Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

26.02. (poniedziałek)

ATP Dubaj
Griekspoor vs. Shelbayh
Pierwotnie pod lupę miałem brać inne spotkanie, później miałem jeszcze inny pomysł, aż padło na trzecią opcję czyli mecz Holendra z Jordańczykiem. Odpuściłem poprzednie propozycje ze względu na pogodę, która może płatać figle, a prognozy mówią, że może wiać, więc asy nie muszą być dobrym pomysłem, a taki miałem wstępny pomysł. W tym meczu także handicapem dla Griekspoora miał być serwis, bo na tym bazuje, a jeśli to wyjmiemy to szanse mogą się bardzo wyrównać. Shelbayh mimo dalekiego rankingu z przypadku nie gra w tych zawodach, bo w krajach Azji Mniejszej traktowany jest jak swój i znów otrzymał dziką kartę, zresztą podobnie jak przez Jaziri czy Jabeur. Reprezentant Jordanii ograł się już w dwóch turniejach w tym regionie, co niewątpliwie jest jakąś przewagą, a do tego walczył jak równy z Popyrinem, którego forma w zeszłym tygodniu była bardzo wysoka i gdyby nie uraz mieśni brzucha, być może grałby w finale ATP 250 Doha. Griekspoor przylatuje do Dubaju w roli faworyta i co ważne bez żadnego przetarcia. Jest po turnieju w Rotterdamie, który w zasadzie co rok jest dla niego udany i tam gra zawsze swój najlepszy tenis. Jeśli jednak wyjmiemy ten start to ten rok jest dla niego co najwyżej przeciętny. Wyniki osiąga zdecydowanie lepsze niż wygląda jego gra. Na pewno nadrabia charakterem i walecznością, a często ratuje go podanie. Tego argumentu nie ma przyszywany gospodarz, ale za to z głębi kortu czuje się bardzo dobrze i to może być dla niego szansą. Griekspoor wycofał się z Dosze, z bliżej mi nieznanych powodów, ale widziałem podczas ostatniego meczu w Holandii czyli z Sinnerem, że miał dość poważne problemy z palcami u stóp, które były zabandażowane. Już w poprzednim sezonie miał sporo problemów zdrowotnych, miał nawet przejść operację, lecz szczerze mówiąc nie wiem czy do niej doszło, bo przeszedł cały sezon bez dłuższych przerw. Dyspozycja Griekspoora jest dla mnie sporym znakiem zapytania, a kursy na niego nieprzypadkowo rosną, bo zwyczajnie pojawiają się obawy, dlatego nie zamierzam iść w jego kierunku, a zaryzykować zakładem pod Shelbayha, który ma spory potencjał i cały czas się rozwija. Jeśli do tego będzie dość mocno wiało to faworytowi zostanie wytrącony dość poważny argument.

powyżej 20,5 gemów @1,51 lub Shelbayh wygra seta @1,8 (betclic) ZWROT

 

[Tenis by Dawid]

27.02. (wtorek)

ATP Dubaj
Davidovich Fokina vs. Marozsan
Spotkanie prestiżowego turnieju na kortach twardych w Dubaju, które należą do jednych z szybszych w tourze, jeśli chodzi o rangę 500, co zresztą widzieliśmy w meczach takich jak Struff vs. Hurkacz czy też Rublev vs. Zhang. Tutaj jednak mam do czynienia z mniejszymi armatami i więcej dziać się będzie zza linii końcowej, choć Węgier oczywiście ma z czego przyłożyć i z tej dwójki to on będzie liczyć bardziej na podanie, a Fokina na return oraz grę z głębi kortu. Jeśli jednak pierwszy serwis Marozsana będzie działać jak należy to jak najbardziej może napsuć krwi faworytowi i po cichu na to liczę. Szkoda, że mecz nie jest rozgrywany na korcie centralnym, bo ten wydaje się nieco szybszy od pozostałych, ale może to moje złudzenie. Myślę, że jest tu jakiś potencjał na przełamania, choć to kierunek na pewno ryzykowny biorąc pod uwagę charakterystykę nawierzchni. Jednak w starciach Fokiny takowe zakłady zazwyczaj się sprawdzają, gdyż potrafi stracić na podaniu, a wiele zyskać w wymianach, tym samym często tracąc swój serwis, ale też go niebawem odzyskując. Dużo będzie zależeć od serwisu Fabiana, bo jeśli będzie trzymać podanie to może być problem z przełamaniami, ale za to pokryje linię gemową. Trzecią opcją są też asy, bo linia ustawiona jest dość nisko, a przecież potencjał underdoga nie jest niski i potrafi zrobić użytek z serwisu. Jak cofniemy się do poprzedniej edycji to nawet Fokina w dwóch meczach potrafił zaliczyć 5 i 8 asów czyli mocno zbliżając się do dzisiejszej linii meczowej. Jednak jego normalne wyniki to zazwyczaj kilka asów na mecz i jak w dwóch setach zakręci się koło trzech to można to uznać za optymalny wynik. W ostatnim starciu w Dosze zaliczył jednego asa, ale tam korty są nieco wolniejsze. Dla kontrastu w hali potrafił zainkasować aż 15 asów, lecz grał ze Struffem (słabe ustawienie do returnu + długi mecz). Marozsan z kolei w ostatnim czasie w ogóle nie zachwyca pod tym kątem, ale jego sufit jest wiele wyżej niż Fokiny. W ostatnich trzech meczach zaliczył 0, 5 i 2 asy czyli jak na niego miernie i być może to dobry moment do poszukania przełamania. Plusem jest na pewno szybkość nawierzchni, ale też statystyki obu panów w defensywie, tzn. obaj może nie inkasują za dużo asów, bo średnia kilka sztuk na mecz, ale za to statystycznie dość sporo wpuszczają, więc to dobry moment, by podreperować statystyki. Oczywiście zakład na asy jest mocno uzależniony od pierwszego, gdyż przy krótkim meczu raczej będzie problem z pokryciem takowej linii. Na asy można znaleźć też linię o oczko niżej.

powyżej 20,5 gemów @1,47 (betclic)
powyżej 8,5 asów @1,85 (betclic)
powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,45 (betclic, Tenis by Dawid)

Dodatkowe zakłady na życzenie w Tenis by Dawid TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

28.02. (środa)

ATP Dubaj
Rublev vs. Cazaux
Spotkanie o ćwierćfinał prestiżowych zawodów w Dubaju, w którym faworytem bukmacherów jest Rublev, co nie powinno dziwić, tym bardziej oglądając jego mecz w I rundzie, w którym Zhang wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i nawet wygrał seta, lecz przez trzy partie ani razu nie przełamał faworyta. Rublev może poza jednym gemem, w którym prawie dał się przełamać, zagrał znakomite zawody i bardzo pewnie serwował, a często dokładał też świetne uderzenia z głębi kortu na wysokiej prędkości. Cazaux to z kolei objawienie startu sezonu, który brylował na Antypodach, lecz później nieco o nim ucichło, choć wydawało się, że w hali będzie jeszcze groźniejszy, tym bardziej w serii zawodów w jego kraju. Do Dubaju musiał przechodzić kwalifikacje, ale bez problemu wygrał wszystkie mecze (Dzumhur, Zeppieri, Musetti). Jednak nie ma co się oszukiwać, że środowy mecz będzie tym zdecydowanie najtrudniejszym. Ja osobiście obieram kierunku overowe z kilku względów. Po pierwsze obaj są w dobrej, a nawet bardzo dobrej formie stricte sportowej, a swój tenis opierają na podaniu, choć inne elementy też działają na wysokim poziomie. Po drugie korty są bardzo szybkie, szczególnie centralny, a to właśnie na nim zostanie rozegrany mecz. Po trzecie mecz odbędzie się o wczesnej godzinie, więc wilgotność będzie niska i sprzyjająca serwującym. Minusem oczywiście może być słońce, ale to zdecydowanie mniejszy minus, niż ewentualny wiatr, z którym i tak sobie świetnie poradzili. Myślę, że o przełamania będzie w tym meczu bardzo trudno i jeden z graczy musiałby ewidentnie mieć gorszy dzień i zawodzić na serwisie. Jeśli over gemowy zostanie pokryty to nic nie stoi na przeszkodzie, by weszły także asy. Cazaux w krótkich meczach potrafił zaliczać ponad 10 asów w meczu, a ten zapowiada się na nieco dłuższy, może nawet trzysetowy. Co także ważne, to fakt, że Rublev ustawia się dość blisko do returnu i z czołówki zdecydowanie najłatwiej inkasować na nim asy, co zresztą uczynił Zhang robiąc to aż 17 razy. Francuza stać na podobny wynik, lecz gorzej sprawa wygląda z Rublevem. Co prawda on zaliczył w ostatnim meczu 18 asów, ale tu minusem jest ustawienie Cazauxa, który pod tym względem jest wręcz przeciwieństwem i staje bardzo daleko do returnu, więc liczę na więcej asów Francuza niż Rosjanina, choć on też powinien dołożyć kilka sztuk. Minusem jest też historia, gdyż na US Open w trzech setach zaliczyli zaledwie kilkanaście asów. Dlatego tu warto rozważyć czy lepiej wybrać opcję meczową czy może samego Francuza. W mojej opinii wszystko zależy od długości meczów, a te 21 gemów wydaje się takim minimum. Under będzie dość sporą niespodzianką, co przekreśli wszelkie kierunki, bo linia asów ustawiona jest dla co najmniej dwóch równych setów.

powyżej 20,5 gemów @1,42 (betclic)
powyżej 15,5 asów @1,85 lub Cazaux powyżej 9,5 asów @1,85 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

28.02. (środa, część II)

Piłka nożna, Puchar Polski
Wisła Kraków vs. Widzew Łódź
Spotkanie o półfinał Pucharu Polski i kursy są o dziwo bardzo wyrównane, więc zamierzam to wykorzystać. Najpierw kilka faktów. Po pierwsze dla Wisły priorytetem jest awans, a dążą do tego bardzo nieudolnie. Brak przepustki do ekstraklasy będzie oznaczać katastrofę, nie tylko pod względem wizerunkowym, ale głównie pod kątem budżetu, który jest naciągnięty jak się da. Na pewno nie będzie to dla niej najważniejszy mecz, ale nie wypada odpuścić. Na pewno będą jakieś rotacje w składzie, prawdopodobnie na każdej pozycji, łącznie z bramką. U gospodarzy nie zagra też kontuzjowany Miki Villar, a to dość ważny gracz w ofensywie, lecz jest teoretycznie Baena. Z kolei Widzew walczy o utrzymanie w ekstraklasie, kadrowo wyglądają całkiem nieźle, choć czuć na plecach oddech rywali, więc PP też im teoretycznie do niczego nie jest potrzebny, lecz podobnie jak Wisła mają wielu oddanych fanów i zwyczajnie nie wypada im tego meczu odpuścić, tym bardziej wiedząc jak źle gra Wisła. To jest właściwie największy problem krakowian. Mecz ze Stalą Rzeszów, ale głównie przed własną publicznością z GKS-em Tychy był wręcz fatalny. Nie kreowali sobie zbyt wielu sytuacji, z wyłączeniem ostatnich 10 minut, co jest dość martwiące. Gogół jest kontuzjowany i próbował sam Duda, który za wiele nie zdziałał. Sapała niestety do niczego się nie nadaje i osłabia skład, ale wróci Carbo. Niby to jest dobra informacja, ale jeśli ktoś oglądał mecz w Rzeszowie to niestety on był najsłabszym ogniwem i popełnił kilka kardynalnych błędów, które powinny kosztować Wisłę punkty. Skrzydła z kolei grają bardzo nierówno. Teoretycznie Alfaro czy Baena mają jakość, ale to jeźdźcy bez głowy i przez większość spotkań zawodzą i zaliczają masę strat. Wisła gra dobrze jak rywal cofnie się do głębokiej defensywy i wtedy prawie wjeżdżają do bramki, choć cały czas ich nieskuteczność jest porażająca. Na dziś Wisła ma problemy praktycznie z każdym zespołem I ligi i przy tak miernej kreatywności obawiam się, że przeciętniak ekstraklasy jak Widzew będzie stroną przeważającą w tym meczu. Oczywiście dużo będzie zależeć od trenerów i kogo wytypują do pierwszego składu, ale ciężko być optymistą po obejrzeniu obu spotkań Białej Gwiazdy w tej rundzie. Wstydem dla łodzian będzie ten mecz przegrać i typuje, że zobaczymy co najmniej dogrywkę lub wygraną gości. Wisła zapewne będzie gonić wynik, więc także rzuty rożne wydają się dobrą opcją, które zazwyczaj są pokrywane. Oczywiście tutaj defensywa Widzewa będzie mocniejsza od drużyn z I ligi, więc ciężej będzie dojść pod bramkę, ale oni też muszą nieco rotować składem i podejrzewam, że może zobaczyć kilka słabszych ogniw, które oczywiście nie znaczy, że będą gorsze od odpowiedników u gospodarzy. Można zauważyć też spadki kursów na Widzew i to dość wyraźne, być może jest to spowodowane w zespole Wisły, bo brakuje aż siedmiu zawodników, a są to: Broda, Basha, Sapała, Villar, Gogół, Junca oraz Talar. Wśród tych graczy mamy aż czterech ze środka pola i to będzie dość spore osłabienie i nie zdziwię się jak to jednak goście będą częściej przy piłce, a Wiślacy kontrować szybkimi skrzydłami, co zwiastować może dość sporo rzutów rożnych, a pod tym względem Biała Gwiazda nie zawodzi, przynajmniej na polu I ligi. Kiedy grali jeszcze w ekstraklasie warto było grać rogi ich rywali, gdyż Wiślacy bardzo głęboko się bronili i często wybijali piłkę za linię końcową, więc liczę, że z obu stron zobaczymy ich sporo. Na koniec mało post scriptum, bo okazało się, że znów Wisła zalega z płatnościami dla swoich piłkarzy i może mieć to wpływ na ich postawę. Zaległości sięgają kilku miesięcy.

Widzew Łódź awansuje @1,64 (betclic)
Wisła Kraków powyżej 4,5 rzutów rożnych @1,42 (betclic)
powyżej 9,5 rzutów rożnych @1,4 (betclic)

Moje typy/analizy z innych dyscyplin znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

29.02. (czwartek)

ATP Dubaj
Medvedev vs. Davidovich Fokina
Spotkanie o półfinał turnieju ATP 500 na kortach twardych, które według kursów nie zapowiada się na zbyt ciekawe, ale wcale tak nie musi być, gdyż potencjał Davidovicha Fokiny jest wręcz nieograniczony. Ten chłopak potrafi zagrać koncertowo, szczególnie w roli underdoga, a także totalnie zawalić mecz, lecz głównie jako faworyt. Nawet był tego bliski z bardzo zmęczonym Mensikiem, lecz Czech zszedł z kortu i nie wyglądał za dobrze - mimo to zdołał odrobić straty i doprowadzić do tb. Wcześniej też nie bez problemów ograł Marozsana na dystansie trzech setów. Hiszpan ewidentnie nie lubi wygrywać łatwo. Cechuje go genialna technika, świetna szybkość, mobilność oraz kreatywność. Z tym ostatnim czasem przesadza, a jego główną wadą jest niestety mental. Potrafi czasem odpłynąć i brakuje już czasu, by wrócić do meczu. Na pewno pod tym względem Medvedev jest znacznie stabilniejszy. Do tego uwielbia ten turniej i co ważne broni tytułu. Warto jednak zaznaczyć, że miał dość spore problemy zarówno z Shevchenko i Sonego, więc obaj gracze dotarli do tej fazy po sporych problemach. Jeśli spojrzymy w H2H to widnieje tam 3-0 dla Rosjanina, lecz wszystkie trzy mecze były wyrównane, a w dwóch Hiszpan urwał seta, więc nie można powiedzieć, że nie potrafi z nim grać, bo nawiązuje walkę. Tutaj teoretycznie łatwiej powinno być Daniilowi, który zdecydowanie bardziej korzysta z przewagi serwisu i może wiele akcji wygrać właśnie tym elementem. Fokina stosunkowo bardziej bazuje na wymianach, choć to też ogromny atut Medvedeva i nie dziwi, że tutaj triumfował, gdyż może korzystać ze wszystkich swoich atutów. Oczywiście dla nikogo niespodzianką nie powinna być gładka wygrana Medvedeva, ale jak gdzieś miałbym szukać niespodzianek to właśnie w tym starciu lub ewentualnie u Hurkacza, który wcale nie musi wygrać z Humbertem. Korty należą do szybkich, ale zdecydowanie więcej może dziać się na returnie i z głębi kortu. Obaj potrafią zaliczać podwójne błędy i problemy przy serwisie zdarzają się jednemu jak i drugiemu, a na to właśnie liczę. Ewentualnie można spróbować powyżej 1,5 przełamań Davidovicha Fokiny, którego jak najbardziej na to stać, przy dobrym dniu. Dla obu wymiany będą bardzo ważne i mimo szybkiej nawierzchni, to właśnie z głębi wiele się rozstrzygnie.

powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,55 (betclic, Tenis by Dawid)
Medvedev powyżej 2,5 przełamań @1,5 (betclic)

Typ bez analizy:
Hurkacz powyżej 11,5 asów @1,85 (betclic) (11)

Zapowiedź meczu Hurkacz vs. Humbert TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

01.03. (piątek)

ATP Dubaj
Medvedev vs. Humbert
Spotkanie o finał zawodów na kortach twardych w Dubaju. Daniil broni tytułu i jest wyraźnym faworytem tego spotkania, co specjalnie nie powinno dziwić, choć są pewne argumenty w stronę Ugo. Dziś jednak nie zamierzam typować zwycięzcy, gdyż zwyczajnie nie ma w tych kursach value. Za niski na Rosjanina, by go ruszać, a z kolei do Humberta nie mam zaufania, bo szczerze mówiąc za bardzo mnie nie przekonał. Co prawda wygrał dość gładko z Murray'em, lecz wiemy, że Szkot często nie dojeżdża poziomem gry, szczególnie w dalszych rundach. Z kolei z Monfilsem wygrał na pełnym dystansie i pomógł uraz rywala, a z Hurkaczem wręcz nie istniał w I secie i przegrywał wiele wymian, a przecież z naszym rodakiem ciężko tych wymian nie wygrywać, szczególnie jak jest dość szybko. W drugim secie Hurkacz miał piłki meczowe i wydawało się, że Humbert odpadnie w słabym stylu, lecz Polak znów nie wytrzymał kluczowych momentów, przegrał seta, a później już wyraźnie decydującego seta. Co jednak warto zapamiętać, że serwis nie był kluczowy w tym meczu i mieliśmy sporo wymian, w których Ugo nie zachwycał. To będzie bardzo duża szansa dla Medvedeva, który z głębi kortu wygląda znakomicie i jest to znacznie wyższa półka niż choćby Polak. Jeśli Humbert ma być tak niemrawy, to niestety zostanie skarcony, lecz oczywiście mecz meczowi nierówny i być może w piątek zagra już lepiej. Na pewno rola underdoga może mu sprzyjać. Jednak bez serwisu będzie mu ciężko o trzymanie podania i to będzie element wręcz kluczowy. Z kolei Humbert też raczej będzie miał swoje szanse na przełamanie Medvedeva, jeśli ten znów będzie miał kłopoty z serwisem. We wszystkich meczach tracił podania i mówi się o urazie. Z Sonego pierwszy raz od dłuższego czasu nie zaliczył żadnego asa. W poprzednich jego meczach było kolejno: 7, 6 i 5 przełamań, więc zdecydowanie ponad dzisiejszą linię. Jeśli o Humberta było to kolejno: 4, 3 i 5 przełamań, więc także prawie zawsze ponad linię. Najwięcej serwisów stracił z Hurkaczem, bo dwa, a biorąc pod uwagę pasywność Polaka na returnie jest to jednak dość sporo i Medvedeva będzie stać na więcej. Co ciekawe w piątek ma być nieco gorsza pogoda i wiatr dochodzący do 30 km/h, co oczywiście nie musi, ale może zawodnikom przeszkadzać w optymalnym serwowaniu. Linia na przełamania może nie jest niska, bo jednak korty mamy dość szybkie i zawodników, którzy potrafią operować serwisem, ale biorąc pod uwagę historię poprzednich starć, statystyki oraz obraz gry, to jej pokrycie wydaje się realne.

powyżej 3,5 przełamań @1,75 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

02.03. (sobota, część I)

Piłka nożna, I liga
Odra Opole vs. Wisła Kraków
Spotkanie bardzo ważne dla układu tabeli ligowej. Zagrają ze sobą sąsiedzi w tabeli, którzy są na granicy strefy dającej baraż, lecz Wisła w ogóle w te rejony nie celuje, w przeciwieństwie do Odry, dla której jest to wynik ponad stan. Faworytem bukmacherów są oczywiście goście, którzy są świeżo po pucharowym zwycięstwie z Widzewem i 120 minutach przy Reymonta, w zasadzie 140, bo spotkanie się bardzo wydłużyło i już może śmiało kandydować do meczu roku w Polsce. Działo się tam wszystko, gole w ostatnich akcjach, kontrowersje, rzut karny, weryfikacje VAR, ostre faule, bójki, kilkadziesiąt tysięcy kibiców, a po meczu nawet odwołanie Widzewa. Jednak sprowadzając to wszystko to kwestii sportowej to Wisła zagrała wiele lepiej niż w lidze i wyglądała od niego znacznie lepiej, a biorąc pod uwagę sam styl to jak najbardziej zasłużyła na awans. Co ważne pokazała także głębie składu, gdyż rezerwowy Sobczak był postacią wręcz wiodącą, a przecież nie zapominajmy, że poza składem znalazło się aż siedmiu graczy i to dość ważnych, bo podstawowego składu i zmienników, którzy odgrywają większą lub mniejszą rolę w składzie. Niezmiennie jednak najgorszym ogniwem w Wiśle był Raton, który w kardynalny sposób dał sobie wpakować piłkę od bramki kiwając się na piątym metrze, lecz dopisał mu ogromny fart, gdyż Widzewiak za szybko wbiegł w pole karny przy wykonaniu "piątki". Na dziś nie mam dokładnych informacji o absencjach, ale bardzo możliwe, że obsada bramki się nie zmieni, bo jeszcze nie ma kim go zastąpić (nowy bramkarz ponoć w słabszej formie, a Broda kontuzjowany). Kilku piłkarzy Wisły na pewno nie odczuło wielkiego zmęczenia, gdyż byli troszkę oszczędzani i wątpię, by odczuwali trudy PP kilka dni później, bo zapewne znów dojdzie do kilku rotacji i to jest ogromny komfort, którego nie ma Odra. Zawodnicy z Opolszczyzny w sierpniu ograli Wiślaków i to dość wyraźnie, więc to idealny moment do rewanżu, tym bardziej, że to właśnie goście potrzebują punktów jak tlenu. Nie mogę pozwolić sobie na potknięcia, a jednak się zdarzają. Niestety trzeba to sobie powiedzieć, że poza meczem z Widzewem, zagrali dwa bardzo słabe mecze ligowe ze Stalą Rzeszów (cudem wygrany) i GKS-em Tychy (przegrany u siebie w fatalnym stylu). Tutaj ewidentnie potrzeba przebudzenia. Liczę, że Wisła ten mecz wygra, choć nie jestem tu wielkim optymistą, więc podeprę się opcją z remisem, ale standardowo najlepszą opcją wydają się rogi, które notorycznie już co mecz są pokrywane z dość sporym zapasem. Wisła będzie przeważać, ma szybkie skrzydła, oddaje dość dużo strzałów, więc siłą rzeczy te rogi się pojawiają. Jeśli wynik nie będzie się zgadzać, to tym bardziej powinny zostać pokryte. Tutaj nie powinno być oczekiwania, a kreowanie akcji od początku i dążenie do zdobycia pierwszego gola, a potem drugiego. Nie mówię, że Wiślacy ten mecz wygrają, bo już pokazali, że do solidności im bardzo daleko, ale obraz gry powinien być taki jak to opisałem. Znaczna przewaga przy piłce, wiele akcji, rogów, a przy tym sporo nieskuteczności i nerwowości. Skład powinien być już szerszy niż ostatnio.

Wisła Kraków powyżej 5,5 rzutów rożnych @1,58 (betclic)
Wisła Kraków wygra lub remis i powyżej 1,5 gola w meczu @1,65 (betclic)

Moje typy/analizy z innych dyscyplin znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

02.03. (sobota, część II)

ATP Santiago
Tabilo vs. Moutet
Spotkanie o finał turnieju w Chile, w którym zobaczymy pupila gospodarzy i niesfornego Francuza, który mocno podpadł kibicom, ogrywając po dwóch tb innego miejscowego i faworyta całego turnieju czyli Jarry'ego. Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać tego meczu, bo Moutet mocno wchodził w interakcje z kibicami i wytrzymał presję. Grał bardzo dobry tenis, jak na siebie świetnie serwował i podpuszczał mniej mobilnego oponenta do wycieczek pod siatkę i popełniania błędów. Coco rotował grą, grając krótkie slajsowane piłki, ale także agresywniej pod końcową linię. Dodał także serwis z dołu, z którego zdobył parę punktów i zagrał ponad swoją średnią, która ostatnio nie jest za wysoka. Mam wątpliwości czy uda mu się znów zagrać na tak dobrym poziomie, tym bardziej, że Tabilo lepiej niż Jarry w mojej opinii. Bardzo dobrze serwuje i wręcz znizczył Dardieriego. Bardzo skuteczny serwis, płaska gra i handicap w postaci lewej ręki, choć tutaj będziemy mieli dwóch mańkutów, co doda smaczku rywalizacji. Myślę, że presja trybun będzie tu ważnym aspektem i kibice będą zdecydowanie bardziej agresywni w stosunku do gościa, który w trakcie meczu prowokował ich eksplozywnymi cieszynkami, po meczu naśladował cieszynkę Djokovicia, a później dał im wykład biorąc mikrofon do ręki. To może dziś się spotkać z odwetem i prowokacji będzie na pewno sporo i przeszkadzanie podczas drugiego podania Francuza, więc nie wykluczam tutaj podwójnych błędów Mouteta. Serwis to mimo wszystko jeden z jego słabszych elementów, więc liczę, że agresywny return będzie popłacać i Chilijczyk kilka razy przełamie Francuza. W poprzednich meczach był bardzo skuteczny pod tym względem i pokrywał wskazaną linię. Jeśli Moutet też dołoży jakieś przełamanie, a to też jest możliwe przy tej dyspozycji, ale także sprycie i mobilności to dla nas nawet i lepiej. Przełamania meczowe także można rozpatrzeć. Na minus fakt, że Coco w poprzednich meczach stracił maksymalnie dwa podania, ale dziś to będzie zdecydowanie najtrudniejszy bój pod każdym względem. Podsumowując, bliżej mi mimo wszystko do Tabilo, bo wygrana Mouteta z kolejnym faworytem gospodarzy, byłaby czymś wielkim. Liczę na przełamania, a dość długi mecz powinien tylko temu sprzyjać. Dużym handicapem będą trybuny, lecz minusem na pewno dotychczasowe mecze gościa oraz dość szybka nawierzchnia jak na cegłę, co teoretycznie nie sprzyja przełamaniom, a spowodowane jest to m.in. topografią Santiago.

Tabilo powyżej 2,5 przełamań @1,6 (betclic)

Typ bez analizy na finał w Acapulco:
Ruud powyżej 1,5 przełamań @1,6 (betclic)

Na www.tenisbydawid.pl znajdziecie także zapowiedź Damiana z typem i #TypDnia

Typy na Wasze życzenie TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

05.03. (wtorek)

ATP Indian Wells (Q)
Nava vs. Johnson
Pierwsza runda kwalifikacji do jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w sezonie. Turniej bardzo lubiany przez zawodników ze względu na wysoki poziom organizacji i poziom zawodów. Korty należą do dość specyficznych, a mianowicie są dość wolne, z dość wysokim kozłem, choć oczywiście bywa, że nawierzchnia jest wymieniana, więc czasem porównania rok do roku mijają się z celem, więc warto obserwować szczególnie pierwsze mecze. Niewątpliwie dość wolny kort nie będzie handicapem dla Johnsona, który bazuje na serwisie, a w sumie ostatnio nie ma nawet tego. Oczywiście posiada ogromne doświadczenie, a w tych zawodach najdalej dochodził do III rundy. W tamtym roku co prawda odpadł w I rundzie kwalifikacji, ale już dwa lata temu osiągnął III rundę i ograł Altmaiera, Karatseva i zagrał równy mecz z Hurkaczem, więc całkiem dobrze. Teraz jednak gra wiele gorzej i w tym roku skończy 35 lat. Widziałem jego pojedynki m.in. z Eubanksem czy Kovaceviciem i wyglądało to źle. Serwis nie pomagał, słaba mobilność i bekhend głównie slajsowany, którym ciężko zrobić krzywdę. Nava co prawda nigdy nie przebrnął tutaj kwalifikacje i być może to odpowiedni moment, by to zmienić, gdyż wydaje się, że gra swój najlepszy tenis. W tym roku może nie ogrywa mocnych nazwisk, ale jego gra jest dość stabilna. Na kortach twardych potrafił ograć Bellucciego czy Schwartzmana i choć wiadomo, że to gracze w słabszej formie to jednak trzeba się z nimi nabiegać i swoje wywalczyć. Ostatni turniej na pewno może zaliczyć do udanych, a w Los Cabos przegrał z Thompsonem, dając dobre widowisko. Tym bardziej jest to warte podkreślenia, gdyż Australijczyk wygrał ten turniej w singlu jak i deblu. Panowie ze sobą grali dwa lata temu i lepszy był ten bardziej doświadczony, ale jeśli Emilio chce pójść krok dalej to wypada takie mecze wygrywać! Trudno o słabsze nazwiska w tourze i myślę, że jak Steve rankingowo nie będzie się łapać nawet na challengery to za chwilę da sobie spokój, a cały czas zmierza w tym kierunku. Tu otrzymał dziką kartę, pewnie ze względu na dobre osiągnięcia w przeszłości i pewnie jest to ostatni ukłon w jego kierunku od organizatorów. Oczywiście ryzyko jest dość spore, bo kurs nie jest zachęcający, a do tego jest to spotkanie rodaków, a takie mecze lubią rządzić się własnymi prawami! Myślę, że na kolejne dni oferta będzie ciekawsza, choć pamiętajmy, że kortów o takiej charakterystyce w kalendarzu nie ma i trzeba sporo oglądać, by wiedzieć kto do nich się lepiej przystosuje. Kursy lekko wzrastają, więc z głową.

Nava wygra @1,61 (betclic)

Typ dodatkowy:
Woestendick powyżej 4,5 gemów @1,45 (betclic)

Zapowiedź do powyższego meczu znajdziecie w dziale ANALIZY na www.tenisbydawid.pl

We wtorek i środę na kanale YouTube Tenis by Dawid pojawi się analiza na żywo drabinki WTA & ATP Indian Wells TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

06.03. (środa)

ATP Indian Wells (Q)
Rodionov vs. Moreno De Alboran
Spotkanie o wejście do głównej drabinki turnieju w Indian Wells, który dla większości graczy w tourze należy do najbardziej ulubionych. Szczególnie każdy Amerykanin marzy, by w nim zagrać i zaprezentować się przed własną publiką, a przed taką szansą stanął Moreno De Alboran. Dla niego jest to debiut w tych zawodach, zresztą jak i dla jego rywala, więc ciężko stwierdzić komu bardziej pasuje oryginalna specyfika tych kortów. Do szybkich nie należą, więc Rodionov pod kątem serwisu raczej nie zdominuje. Obaj lubią grać agresywny tenis, oczywiście oparty na serwisie, ale myślę, że siła nie będzie tu kluczem, a kickserwis, bo ten potrafi robić tu sporą krzywdę i wypracowywać przewagę pozycyjną. Pod względem formy ciężko powiedzieć kto jest w tym momencie wyżej, bo Jurij w Europie zagrał znakomity turniej w Koblencji, lecz pamiętajmy, że to turniej halowy. Z kolei Nicolas zaliczył bardzo udane Dallas i Delray Beach, bo to jednak turnieje wyższej rangi. Wtopę zaliczył w Los Cabos, bo przegrał z Polmansem, ale już tutaj rozprawił się z Meligenim Alvesem, nie broniąc żadnego bp. Rodionov z kolei bardzo łatwo ograł Gaio i także nie stracił serwisu, lecz musiał bronić 4 bp. Na pewno nie były to trudne sprawdziany i do prawdziwego dojdzie właśnie teraz. Możemy spodziewać się agresywnej gry, bez zbędnego przedłużania wymian. Według mnie ten mecz nie ma wyraźnego faworyta i wielka szkoda, że nie udało się tej analizy napisał już z rana, kiedy kursy na Amerykanina były wyższe niż 3,0 a sam set był wyceniany na 1,7. Teraz już zdecydowanie bardziej się wyrównały, ale set cały czas wydaje się do gry. Nie zdziwi mnie oczywiście też wygrana gospodarza, choć czy mamy w tym kursie value? Ciężko powiedzieć. Na pewno handicap w postaci kibiców i większego doświadczenia na tych jest po stronie De Alborana, bo jednak na pewno miał więcej możliwości na przygotowanie się od Austriaka, który przygotowywał się w Europie. Amerykanin z kolei zaliczył przetarcia na podobnych nawierzchniach i warunkach otwartych jak Delray Beach i Los Cabos.

De Alboran wygra seta @1,41 (betclic)
Opcja ryzykowna: Moreno De Alboran wygra @2,09 (betclic)

Zapraszam na analizę kobiecej drabinki Indian Wells od ekspertów TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

06.03. (środa)

ATP Indian Wells
Kokkinakis vs. Giron
Spotkanie I rundy, które może nie zapowiada się zbyt ciekawie ze względu na nieatrakcyjny styl gry Amerykanina, ale pod kątem bukmacherskim już bardziej. Nie chcę typować tutaj na zwycięzcę, gdyż to trudny wybór i skupię się na zakładach specjalnych, które wyglądają ciekawie. Z jednej strony gospodarz, który gra dość pasywny tenis, ale za to w ostatnim czasie grał swój najlepszy tenis w karierze, a z drugiej bardzo doświadczony Australijczyk, któremu te warunki mogą pasować. Co prawda jest dość wolno, ale piłka ma dość wysoki kozioł i będzie miał miejsce oraz czas do ataku. Wątpliwości mam jednak ze względów zdrowotnych. Po pierwsze dokuczają mu urazy, po drugie jego kondycja jest wątpliwa, a będzie się musiał trochę nabiegać, a po trzecie ostatnio przegrał z powodu choroby i mimo, że było to już jakiś czas temu, to mam wątpliwości. W mojej opinii najlepiej wyglądają tu przełamania. Kokkinakis w defensywie ma rezerwy, ale za to napierać będzie na returnie i starał się przejmować inicjatywę. Rywal raczej będzie czekać na błędy i grać cierpliwie, dość martwe piłki. Na serwisie nie powinien być bardzo groźny, więc widzę tu furtkę do przełamań. Tym bardziej, że jest wolno.

powyżej 2,5 przełamań @1,45 (betclic) (2 brejki i 0/4 szans Girona)

Eubanks vs. Nakashima
Spotkanie rodaków, a takowe rządzą się swoimi prawami, więc zamiast celować w zwycięzcę to lepiej poszukać czegoś bardziej oryginalnego, a w tym przypadku są to dla mnie przełamania. Kursy są dość wyrównane i lekko faworyzywany jest Brandon, z czym się zgadzam, lecz nie mam do niego przekonania. W ostatnim czasie zaliczył spory zjazd i grywa w challengerach, a przecież jeszcze niedawno był stałym bywalcem dużych turniejów. Jednak podobny los może czekać Eubanksa. Najlepszy czas już za nim i póki co jest dostarczycielem punktów. Ostatnio co prawda urwał seta Ruudowi, ale ciężko mówić w jego przypadku o solidności, a jeśli dziś zabraknie serwisu to ciężko widzę jego los w wymianach. To jest spora szansa dla Nakashimy na odbudowanie morali i solidne punkty. Oczywiście wyobrażam sobie scenariusz, że obaj nie będę istnieć na returnie, ale w tak wolnych warunkach trochę w to wątpię. Kluczem podanie Eubanksa. Jeśli nie będzie działać to pojawią się przełamania, a linia tylko 2,5. Najlepiej by ten mecz potrwał na pełnym dystansie. Ryzykowne, ale warte spróbowania.

powyżej 2,5 przełamań @1,6 (betclic)

Dodatkowe zakłady znajdziecie na życzenie znajdziecie TUTAJ

Analiza męskiej drabinki Indian Wells od eksperta TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

07.03. (czwartek)

ATP Indian Wells
Dodig/Krajicek vs. Hurkacz/Griekspoor
Spotkanie otwierające turniej debla i mimo, że Polak z Holendrem pierwszy raz łączą siły to raczej nie ma mowy o zlekceważeniu i liczę na maksymalne zaangażowanie. Widać już po kursach, że bukmacherzy mają obawy i muszę się z nimi zgodzić, bo duety złożone z dobrze serwujących singlistów często robią dobre wyniki. Trzeba tutaj podkreślić, że pomimo braku zgrania doświadczenie deblowe mają bardzo duże i już dość sporo sukcesów na koncie. W wymianach będą mieć spore szanse, ale przy ich potencjale na podaniu, o przełamanie będzie trudno. Oczywiście rywale to ścisła światowa czołówka, do tego bardzo zgrana i w solidnej formie. Co ciekawe Griekspoor ostatnio w Dubaju, lecz w parze ze Struffem zdołał ich pokonać, lecz tam było znacznie szybciej. Tutaj korty są dość tępe, ale czy to wielka wada? Polak lubi takie warunki, Griekspoor pewnie mniej, ale przecież Tallon lubi wysoki kozioł i granie na nawierzchniach podobnych do mączki. Kluczowy wydaje się tu być serwis i nastawienie mentalne singlistów. Jeśli oba te aspekty będą działać to jestem dobrej myśli i powalczą o co najmniej seta.

Hurkacz/Griekspoor +1,5 seta (ha) @1,69 (betclic)
powyżej 20,5 gemów @1,5 (betclic, Tenis by Dawid)

Typy na Wasze życzenie TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

08.03. (piątek, część I)

ATP Challenger Lugano
Bergs vs. Kukushkin
Spotkanie ćwierćfinałowe turnieju rangi challenger na kortach twardych, w hali. Nie będę się rozpisywał przesadnie, bo argument główny jest jeden, a reszta to już detale. Jednak od początku. Kukushkin rozgrywa drugi turniej pod rząd, a łącznie dwa już wygrał i walczy o finał trzeciego. Takiej serii nie pamiętają nawet najwięksi jego fani. Ja osobiście Kazacha już jakiś czas temu skreśliłem i muszę mu zwrócić honor. W tym roku skończy 37 lat, więc jak na singlistę sporo, a jeszcze niedawno grał w głównym cyklu i poleciał dość mocno w rankingu, więc można było przypuszczać, że koniec kariery to kwestia czasu. Jednak ostatni miesiąc pokazał, że nic bardziej mylnego i Mikhail walczy o główną drabinkę szlema, bo jak tak dalej pójdzie to może jeszcze wróci do czołowej setki. Serię zwycięstw rozpoczął w Bahrajnie w warunkach otwartych i tam sprawił niespodziankę, wygrywając cały turniej. Pokonał tam m.in. Shelbayha, Mensika i Gasqueta, a żeby tego było mało, nawet nie stracił seta. Po miał tydzień przerwy i poleciał na Teneryfę grać w podobnych warunkach i tam pierwszą partię stracił dopiero w półfinale. Miał tam nieco szczęścia, bo Landaluce w końcówce już nie domagał fizycznie, a w finale kreczował Gigante, więc dwa kluczowe mecze wygrał z pomocą rywali. W niedzielę zakończył zmagania w Hiszpanii, a w środę zagrał pierwszy mecz w Lugano, lecz już w nieco innych warunkach, bo w hali. Wygrał gładko ze Hsu, a w ostatniej rundzie potrzebował już trzech setów do ogrania Billy'ego Harrisa i na początku starcia brał przerwę medyczną. Po niej przegrał serię gemów i seta, ale później odżył i wygrał dwie kolejne partie. Będzie to jego trzeci mecz dzień po dniu i jestem ciekaw skąd on bierze tyle sił, w tym wieku. Ma już sporo w nogach i warto ten fakt wykorzystać i grać progresją na jego porażkę. Jeśli teraz wygra to można spróbować też w kolejnym meczu. Bergs jest zawodnikiem na dorobku, który preferuje szybkie korty halowe i jemu zwyczajnie wypada takie mecze wygrywać. Oczywiście już wiele razy zawodził w roli faworyta i te kursy nie mogą aż tak bardzo dziwić, bo gdyby był solidniejszy to raczej mielibyśmy kurs w okolicach 1,4. Póki co Belg wygrywa tutaj bardzo pewnie, nie stracił wielu sił, działa serwis i jeśli utrzyma tę dyspozycję to ma sporą szansę na zwycięstwo, choć nie ukrywam, że typuje tu bardziej przeciwko Kazachowi, szukając przełamania serii, gdyż wygrał 14 spotkań z rzędu, a ostatnią porażkę odnotował prawie miesiąc temu.

Bergs wygra @1,65 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

08.03. (piątek, część II)

ATP Indian Wells
Shevchenko vs. Cerundolo F.
Spotkanie o III rundę prestiżowych zawodów w stanie Kalifornia. Będzie to też mecz o wyrównanie najlepszego wyniku tutaj dla Argentyńczyka, a dla Kazacha o poprawienie życiówki, którą właśnie ustanowił, bo rok temu odpadł w I rundzie kwalifikacji. Dość wyrównane kursy i lekkie faworyzowanie Shevchenki mnie nie dziwi, gdyż składa się na to szereg czynników na jego korzyść, ale też przeciw. Biorąc pod uwagę formę stricte sportową to zdecydowanie bliżej mi do Alexandra, którego forma faluje, ale zalicza dość często bardzo dobre mecze i zaskakuje na plus, głównie w roli underdoga. Jego problemem jest wygrywanie meczów jako faworyt, a tutaj właśnie będzie w takiej sytuacji. Myślę, że to wynika z jeszcze niestabilnej głowy i podobną sytuację przerabialiśmy niedawno w Dosze, gdy miał wygrać, a przegrał z kretesem z Gasquetem, pokazując bardzo zły tenis i wpadając, co chwilę w złość. Tutaj jednak ma rywala, który od początku sezonu zawodzi i także ma problem mentalny, wydaje się, że dość poważny. Praktycznie w każdym meczu się męczy, a to, że osiągnął półfinał w Rio de Janeiro było wypadkiem przy pracy i zawdzięcza to bardzo korzystnej drabince. W tym roku wygrał jeden mecz w Melbourne i to dopiero w pięciu setach z challengerowcem Sweenym. Później pokonał w Davis Cup Popko i to ze sporymi problemami, a przecież Kazach gra na pograniczu ITF/Challengerów. Kolejne mecze przypadły dopiero na wspomniane wcześniej Rio de Janeiro, a tam męki z Comesaną, łatwa wygrana z Ramosem, spore problemy z Lajoviciem i porażka z Baezem, choć mógł spokojnie urwać mu seta. Brazylia była promykiem nadziei dla niego, ale też bez przesady, bo dużego progresu tam nie zauważyłem. Sporo też pomyłek po stronie bekhendowej, a ratował go zazwyczaj forhend inside-out. Serwis też nie pomaga mu jak w poprzednich sezonach, kiedy potrafił inkasować nawet do 10 asów w meczu. Spory regres praktycznie w każdym elemencie i Shevchenko grający swój optymalny tenis powinien te braki uwypuklić, na co liczę. Minusem u Kazacha jest niewątpliwie brak doświadczenia na kortach o tej charaktertyce, ale też mecz z Koepferem, z którym bronił sporej liczby bp. Z jednej strony mam niesmak po tym meczu, a z drugiej zaliczył już przetarcie w przeciwieństwie do rywala i wie nad czym musi pracować.

Shevchenko wygra @1,73 (betclic) ZWROT
powyżej 1,5 przełamań w 1 secie @1,45 (betclic, Tenis by Dawid)

Typy bez analizy:
Shelton powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,6 (vs. Mensik) betclic (Tenis by Dawid)
Arnaldi powyżej 0,5 przełamań @1,4 (vs. Alcaraz) betclic (Tenis by Dawid)
Pouille powyżej 0,5 przełamań @1,55 (vs. Tsitsipas) betclic (Tenis by Dawid)
O'Connell powyżej 0,5 przełamań @1,5 (vs. Zverev) betclic (Tenis by Dawid)

Większość typów znajdziesz TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

08.03. (piątek, część III)

Piłka nożna, I liga
Arka Gdynia vs. Wisła Kraków
Niewątpliwie hit kolejki i zespoły, które równie dobrze mogłyby grać w ekstraklasie pod kątem kibicowskim, ale także piłkarskim. Arkowcy to liderzy ligi i dziś będą chcieli potwierdzić swoje aspiracje. Zwycięstwo mocno ich przybliży do celu, bo umocnią się na czele, oddalą tym samym od Wisły, ale także da im to mentalnego kopa. Arka ma ostatnio złe wspomnienia z meczów z Wisłą, bo idzie im z nimi jak po grudzie. Ostatnie trzy mecze w ramach rozgrywek I ligi to 9 punktów dla Wisły. Biała Gwiazda z nikim tak dobrze nie punktuje, a to dość dziwne, bo jednak potrafią gubić punkty praktycznie z każdym. Zgadzam się z bukmacherami, którzy faworyzują Arkę, bo piłkarsko wyglądają lepiej, choć kadrę mają w zasadzie podobną. Mają jedną z lepszych ofensyw ligi, a zawdzięcza to głównie duetowi Czubak - Kobacki. Wisła oczywiście pod względem ofensywy nie odstaje i zapowiada się tu dobry mecz, a być może też sporo bramek. Dla Wisły jest to szczególnie ważny mecz, bo nie mogą pozwolić sobie na gubienie punktów, a zdążyli już przegrać choćby z Tychami i to przed własną publicznością. Łącznie zagrali trzy mecze ligowe i niestety były one słabe. Brak jakości w rozegraniu, a także w wykończeniu. Ponadto sporo błędów bramkarza praktycznie w każdym meczu. Najlepszy mecz zagrali z Widzewem w Pucharze Polski, lecz gdyby nie pomyłka sędziego, także mogli ten przegrać. Oczywiście piłkarsko wyglądali lepiej i chwała im za to, ale co z tego jak w lidze wygląda to miernie i Arka może ich zweryfikować, tym bardziej, że gospodarze są żadni rewanżu. Nie będzie tu odpuszczania i spodziewam się także podostrzonej gry, więc w grę wchodzą kartki. Sędzia Raczkowski pokazuje prawie 6 żółtych kartek na mecz w ekstraklasie i liczę, że podtrzyma tę serię. Tym bardziej, że Wiślacy dość często ratują się głupimi faulami. Co prawda ostatnio może tych kartek nie ma wiele, ale zazwyczaj jest to przedział między jedną, a czterema kartkami na mecz. Arkowcy inkasują ich nieco mniej, ale w takim spotkaniu na pewno będzie się sporo działo. Kolejnym ciekawym kierunkiem są rzuty rożne, bo jak wiemy Wiślacy są mistrzami pod względem rogów, co wynika głównie z ich przewagi posiadania w I lidze. Tutaj spodziewam się, że jednak gospodarze będą częściej przy piłce, więc i tych rogów powinno być stosunkowo mniej. Chyba, że Arka szybko strzeli i Wisła przejmie inicjatywę. Gdynianie jednak mają też spotkania, w których zaliczają sporo rogów, a liczę, że zobaczymy tu wymianę ognia i wet za wet. Myślę, że stworzą się wolne przestrzenie, co zwiększy szanse na akcje bramkowe, a co za tym idzie strzały na bramkę czy dośrodkowania, które mogą być zablokowane. Według mnie Wisła będzie miała arcytrudno wygrać ten mecz, więc stawiam na Arkę z opcją zwrotu za remis, a także rzuty rożne. Najmniej liczę na kartki, które będą jednak mocno uzależnione od scenariusza. Jeśli wynik szybko się rozstrzygnie to może być pod tym względem problem.

Arka Gdynia DNB (remis=zwrot) @1,66 (betclic) ZWROT
powyżej 9,5 rzutów rożnych @1,48 (betclic)
powyżej 4,5 żółtych kartek @1,42 (betclic)

Moje typy/analizy z innych dyscyplin znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

09.03. (sobota, część I)

Clout MMA
Piotr "Bestia" Piechowiak vs. Sebastian "Ztrolowany" Nowak
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby sportowiec przegrał z chłopakiem z nadwagą, który specjalizuje się w CS: GO. Jednak tak też myślało kilku poprzedników jak Bonus BGC, Rataj czy też Mielonidas. Nie można tego chłopaka lekceważyć, ale szczerze mówiąc to ze sportem ma mało wspólnego. Piechowiak to gość związany od dziecka ze sportem, a dokładnie z kulturystyką, ale też zdobył medale na różnych zawodach sztuk walki. W klatce zadebiutował z Najmanem, którego pokonał łatwo. Później jednak też wygrywał, a dokładnie z Radzikowskim oraz Szeligą czyli z wagą ciężko i całkiem dobrymi zawodnikami. Póki co bez porażki i według mnie pod każdym względem zdominuje Sebastiana. Oczywiście różnica wieku jest na korzyść Nowaka, ale to tylko metryka. Myślę, że ta walka musi skończyć się przed czasem, a Bestia zacznie walkę bardzo ofensywnie. Dużą niespodzianką będzie dla mnie inne rozstrzygnięcie niż wygrana Piechowiaka i to raczej przed czasem. Musiałby dostać jakiegoś lucky puncha i zostać wypunktowanym przez underdoga.

Piotr "Bestia" Piechowiak wygra @1,4 (fortuna)
Piotr "Bestia" Piechowiak wygra przed czasem @1,7 (fortuna)

Typ bez analizy:
Rafał "Boro" Borkowski wygra @2,92 (fortuna)

Moje typy/analizy z innych dyscyplin znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

09.03. (sobota, część II)

ATP Indian Wells
Eubanks/Shelton vs. Zeballos/Granollers
Spotkanie I rundy turnieju debla i naturalnymi faworytami są rzecz jasna weterani tej dyscyplinie. Kiedyś nieźli singliści, ale od kilku lat skupiają się praktycznie tylko i wyłącznie na deblu, co wychodzi im bardzo dobrze. Obecnie może nie są w najwyższej formie, ale rzadko schodzą poniżej swojego poziomu. Jeśli zdarzają się im porażki to raczej minimalne i dziś nie spodziewam się, by do tego doszło, a jeśli jednak gospodarze zaskoczą to zrobią to po bliskim meczu. Oczywiście gładka wygrana faworytów nie będzie zaskoczeniem, ale jest kilka argumentów, dzięki którym Ben i Christopher mogą zaczepić się na grę. Po pierwsze znają się bardzo dobrze i nie są sklejką na potrzeby tego turnieju, a grają ze sobą już jakiś czas. Może nie jakoś często, ale jak mogą to łączą ze sobą siły. Znają się jeszcze z czasów szkolnych, gdzie odnosili sukcesy. Obecnie Ben należy do szerokiej czołówki singla, a jego ambicje są bardzo wysokie. Wczorajszej nocy potwierdził moc, ogrywając Mensika, choć nie ustrzegł się wielu niewymuszonych błędów, lecz taki jest jego styl. Christopher z kolei jest pod formą i o niego się najbardziej martwię. W singlu dostarcza rywalom punktów, a dobre występy można zliczyć na palcach jednej ręki. Jednak debel to trochę inna dyscyplina, a z racji, że bazuje na serwisie to te słabsze strony nie muszą być aż tak widoczne jak w singlu. Mam nadzieję, że ten duet pociągnie Shelton, a rola underdoga będzie im sprzyjać i doda luzu, który jest tu bardzo potrzebny. Najważniejsze, że obaj mają argument w postaci serwisu i nawet jakby nie szło im w wymianach to mogą nadrobić podaniem. Pewnie nie ustrzegną się podwójnych błędów i będą ryzykować, ale warunki pod debla mają bardzo dobre i pewnie pod koniec kariery będą próbować swoich sił w duecie. Co ciekawe jak sprawdzimy wyników Amerykanów to bardzo rzadko przegrywają mecze gładko czyli po underach gemowych i praktycznie w każdym meczu nawiązują walkę, co jest mocno optymistyczne. U siebie będą mieć dodatkowe wsparcie, choć minusem jest dość tępa nawierzchnia. Ta jednak wydaje się na i tak szybszą niż w poprzednich edycjach. Myślę, że ta linia pójdzie w górę, więc jeśli chcecie zagrać to nie ma co zwlekać.

powyżej 19,5 gemów @1,73 (betclic)

Edit: Eubanks totalnie zawalił mecz, wystarczyło zamknąć gema na 5-4, ale wszystko psuł pod siatką.

Dodatkowe typy na życzenie znajdziecie później TUTAJ

Typ bez analizy:
Virtanen vs. Molleker powyżej 19,5 gemów @1,45 LVBET

Moje typy/analizy z innych dyscyplin znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

10.03. (niedziela)

WTA Indian Wells
Świątek vs. Noskova
Polka dość niespodziewanie otworzy kolejny dzień zmagań w ramach Indian Wells i będzie miała okazję do rewanżu za pamiętną porażkę w Melbourne. Wtedy Linda zagrała dobre zawody, ale co było bardziej istotne, to raczej Iga nie dojechała mentalnie na ten mecz, tracąc często serwis i psując wiele returnów. Myślę, że dziś skutecznie się zrewanżuje, ale kursy są na tyle niskie, że nie warto brać pod uwagę zakładów pod Polkę. Skupię się na zakładach specjalnych, a dokładnie asach. Myślę, że Noskova ma wiele większy potencjał, jeśli chodzi o asy serwisowe i miewa spotkaniach, w których przekracza granicę 10 asów, co jest dla Świątek nieosiągalne. Właśnie podczas Australian Open Noskova zaliczyła 10 asów, a Iga 4. Polka w tym sezonie nieco poprawiła podanie, lecz niekoniecznie przekłada się to na asy. Oczywiście miewa spotkania overowe pod tym względem, ale często zalicza ich mało. W Dubaju zaliczyła kilka overów, ale pamiętajmy, że tam korty są wyraźnie szybsze i zaliczyła 1, 4, 1 i 5 asów, więc mocno w kratkę. Na wolniejszych kortach w Dosze zaliczyła 0, 5, 0 i 2 asy, więc ponownie bardzo nierówno. Podsumowując Iga znacznie częściej zalicza przedział 0-2 asów niż 4 i więcej. To nie jest najważniejszy element w tenisie Świątek, a z kolei na to zdecydowanie bardziej liczy Noskova. Jej potencjał jest wyższy, a wystarczy spojrzeć na jej rezultaty. Tutaj w II rundzie zaliczyła 4 asy (Iga 2), a w poprzednich turniejach 4, 7, 4, 11, 7 i 7. Jak widać najgorsze wyniki Czeszki, to praktycznie najlepsze Polki. Biorąc pod uwagę tylko statystyki to ten kierunek ma jak najbardziej sens i tylko przy bardzo niekorzystnym scenariuszu i gorszym dniu Lindy ten kierunek nie zakończy się powodzeniem. Oczywiście jest ryzyko, że przy krótkim meczu na korzyść Świątek to wynik obu pań będzie mocno zbliżony. Teoretycznie im dłuższy mecz tym większa szansa zbliżenia się do średnich wyników, co by było na naszą korzyść.

Noskova więcej asów @2,1 (fortuna)

 

[Tenis by Dawid]

11-12.03. (wtorek)

ATP Indian Wells
Djokovic vs. Nardi
Spotkanie o czwartą rundę turnieju w tenisowym raju i mamy tu dość niespodziewanego rywala dla Djokovicia, gdyż Włoch w ostatniej chwili wszedł do turnieju jako lucky loser i zaczął zmagania od razu od II rundy. Wykorzystał swoją szansę od losu, bo zrobił życiówkę na turniej rangi Masters 1000 nie przechodząc kwalifikacji, ani nie grając pierwszej rundy. Dziś już nie ma totalnie nic do stracenia, bo jest zdecydowanym underdogiem według bukmacherów, z czym oczywiście trzeba się zgodzić. Zagrał co prawda dobre zawody z Zhangiem, ale obawiam się, że to będzie i tak zdecydowanie za mało, by nawiązać walkę z powracającym do Indian Wells Novakiem po kilku latach przerwy. Ten turniej mógłby spokojnie być piątym szlemem i tak czasem jest nazywany, więc motywować Serba nie trzeba, choć trzeba wspomnieć, że mocno męczył się z niedocenianym (także przeze mnie) Vukiciem i mecz zamknął dopiero w trzech setach. Pamiętajmy, że Nole to gracz stricte turniejowy i zazwyczaj rozpoczyna je dość spokojnie, a najlepszy tenis prezentuje w kluczowych momentach zawodów. Włocha też nie ma sensu przesadnie chwalić, bo jednak ograł tylko jednego niezłego zawodnika i to w zasadzie tyle. Nawet na szczeblu challengerowym nie gra rewelacyjnie i jego wyniki są mocno w kratkę. W tym sezonie przegrywał m.in. z Marinkovem, Sweeny’m, Rinconem, Nagalem czy Ramanathanem, więc mówiąc delikatnie – szału nie ma. Spodziewam się dość prostej przeprawy dla Novaka, tym bardziej, że warto zachować siły na dalsze fazy. Kursy są bardzo niskie na faworyta, więc nie warto ich ruszać, ale przełamania już zdecydowanie bardziej. Nie spodziewam się, że Luca przełamie Nole, ale jeśli mu to się uda, to tylko lepiej dla moich propozycji, bo Novak będzie musiał dołożyć od siebie kolejne przełamania. Nardi nie ma żadnych argumentów, którymi mógłby przewyższyć rywala, a zazwyczaj potrzeba chociaż serwisu, by w jakimś stopniu go postraszyć. Liczę na gładkie zwycięstwo. Ewentualnie można zaryzykować 3,5 przełamań w całym meczu.

Djokovic powyżej 2,5 przełamań @1,4 (betclic)
powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,45 (betclic)

Drugi zakład i inne na życzenie TUTAJ

Typ bez analizy:
Norrie vs. Monfils powyżej 4,5 przełamań @1,65 betclic

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

12.03. (wtorek)

Indian Wells
Marozsan vs. Alcaraz
Spotkanie o ćwierćfinał zawodów w Kalifornii i można rzec, że rewanż za mecz sprzed sezonu, kiedy to Węgier sprawił jedną z największych niespodzianek sezonu, pokonując Hiszpana w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie, rzecz jasna na nawierzchni ziemnej. Fabian rozegrał wtedy najlepszy turniej w karierze i przedstawił się szerszej publiczności. Później miał problem, by nawiązać do tak wysokiej dyspozycji i wykres jego formy to raczej sinusoida, na co wpływ mają głównie urazy. Pod względem warsztatowym to gracz wręcz kompletny, bo ma wysoki potencjał praktycznie w każdym elemencie. Dobre warunki fizyczne, serwis czy też wymiany. Brakuje mu jedynie stabilizacji. Obecnie jest 58 zawodnikiem świata, ale to jest cały czas materiał na co najmniej TOP 30. Jeśli chodzi o ten turniej to w sumie nie miał jeszcze poważnego sprawdzianu, choć wydawało się, że takim będzie Seyboth Wild. Można ten mecz rozpatrywać dwojaka, bo z jednej strony możemy powiedzieć, że Brazylijczyk znów nie dojechał jak to bywa u niego lub po prostu Węgier aż tak go zdominował. W jednym i drugim stwierdzeniu na pewno jest wiele prawdy. Wiele cięższy bój stoczył z zawsze groźnym Jarry’m, z którym przegrywał już 3-6, 1-4, ale zdołał odwrócić losy meczu, co go niewątpliwie wzmocniło. Alcaraz będzie niewątpliwie bardzo zmotywowany ze względu na ich wspomniany mecz sprzed roku, ale też zwyczajnie brakuje mu triumfu, bo już długo czeka na turniejowy triumf. Idealna okazja, by dogonić Djokovicia, który sensacyjnie pożegnał się z turniejem. Carlitos w poprzedniej rundzie odprawił dalej nierównego Augera-Aliassime i był to jeden z lepszych jego meczów w tym sezonie, co nie brzmi dobrze dla Marozsana, lecz to póki co jedno spotkanie. Za nim średni set otwarcia z Arnaldim (później już ograł go gładko) oraz cała seria słabych spotkań na cegle w Ameryce Południowej, gdzie cykl zwieńczył podkręconą kostką. Widać, że dyspozycja idzie w górę, ale mam obawy i myślę, że to nie będzie jeszcze jego optimum formy. Węgier w roli underdoga powinien czuć się dobrze, a dziś poszukam jego przełamania, tym bardziej, że w ostatnim meczu Hiszpan nie stracił podania. Alcaraz będzie niezwykle groźny na returnie, więc sumaryczne przełamania w meczu też są godne rozpatrzenia, jak i te w pierwszej partii. Liczę na dobry mecz i być może znów problemy faworyta, jak to było w spotkaniu z Arnaldim.

Marozsan powyżej 0,5 przełamań @1,6 (betclic)

Typ bez analizy:
Shelton powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,4 (betclic, Tenis by Dawid)

Typy na życzenie TUTAJ