>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

PLKK 2010/2011

Status
Zamknięty.
betheone 188

betheone

Użytkownik
Dogrywka w Polkowicach!

Bodajże Richards rzuca równo z syrena na remis! Co za mecz!

E: miazga w dogrywce. Ale mecz kapitalny i atmosfera super.
 
S 0

slimer

Użytkownik
A co z hc w przypadku dogrywki?? Czy jeśli zakład był wystawiony np +8,5 na Gorzów to liczy się tylko czas podstawowy meczu bo w przypadku remisu jest to + 8,5 czy wygrana jest wtedy gdy po dogrywce Gorzów nie przegra więcej niż 8??
 
B 41,5K

bosky

Użytkownik
zależy od bukmachera. W fortunie remis liczony jest jako pokryty handicap, stąd tak rozliczyłem swój zakłąd, a przed chwilą dzięki koledze dowiedziałem się, że np. w tobecie zakład liczony jest z dogrywką. Obstawiam, że jak zwykle podział jest na bukmacherów naziemnych i internetowych.
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
INEA - ROW

Poprzedni mecz między tymi ekipami miał miejsce 12 marca w Rybniku. Wtedy pisałem coś takiego:

Tutaj tak śmiesznie będzie, bo z jednej strony stawiam na wygraną INEI, ale z drugiej patrząc na wysokość handicapów to skuszę się też na dodatni dla Rybnika, będzie close game raczej. Mecz nie jest o nic, bo w przypadku wygranej INEA ma już pewne utrzymanie i spokój do końca. , bo 4 wygrane przewagi nad Brzegiem i 5 nad ŁKS-em spokojniutko powinny starczyć. INEA gra dobrze, z mocniejszymi przegrywają głównie w 4 kwartach, jak w meczu z Lesznem, Wisłą (przed ostatnią kwartą tylko 3 punkty w plecy), no z Energą było ciut gorzej, bo 9 przed ostatnią kwartą czy 10. Ale początki spotkań zwykle mają mocne. A ROW jak dostaje to już na początku meczu zwykle przeciwniczki im odjeżdżają. Organizacja gry jest lepsza w drużynie z Poznania, widać to choćby po zdobyczach punktowych, które są bardziej równomiernie rozłożone w drużynie INEI, 4 zawodniczki punktują w okolicach 10 punktów, w Rybniku tylko 2 ponad 10. Widać to po liczbie strat, 3 z 4 najważniejszych zawodniczek Rybnika zaliczają średnio 10 strat na mecz. W INEI ta liczba jest dużo mniejsza, tylko Idczak się wybija i ma ponad 3 straty na mecz. W Rybniku % rzutów asystowanych to ledwo 40%, a INEI już 50%. Ale co tu się dziwić jak taktyka Rybnika to podać piłkę do Koehn, ewentualnie Harris i one niech już sobie same zadbają o jakąś pozycję i swoje punkty. INEA ma jakąś taktykę w ataku i to widać w ich grze, nie jest to jakiś international level, ale jednak coś tam się dzieje. Także mówię, wg mnie INEA jest lepszą ekipą, do tego mają motywację i wygrają to spotkanie, ale będzie to close game i różnica na koniec nie powinna przekroczyć 8 punktów.
Od tego czasu INEA rozegrała 2 spotkania. Wygrała 71:67 z ŁKS-em i przegrała z Widzewem 65:74. W obu tych spotkaniach prezentowała to o czym pisałem wyżej. Zdobycze punktowe rozłożone na 3-4 zawodniczki (takie co mają po ok 10 pkt). Przez 2 mecze 19 strat, nie tak źle. Trochę asyst było, z przechwytami nawet nieźle.
ROW w tym czasie 3 mecze. Wygrana 73:50 z Odrą, porażka 47:58 z ŁKS-em i 78:85 z Widzewem. Ale tutaj dla lepszego porównania będę brał pod uwagę mecze tylko z ŁKS-em i Widzewem. W meczu z ŁKS-em sama Koehn zdobyła połowę punktów, zawodniczki poza nią i Harris zdobyły całe 17 punktów. W meczu z Widzewem zdobyły razem 46 z 78 punktów. 21 strat w tych spotkaniach, podobnie jak Poznań. Przez 2 spotkania 14 asyst, z czego 9 miała Harris. Więc jakby powstrzymać jedną zawodniczkę to praktycznie nie ma kreowania gry po stronie Rybnika.
Tak więc nadal powinno sprawdzać się to co napisałem wyżej. Rybnik bez taktyki totalnie, rzucają piłkę do Harris lub Koehn i koniec. I to widać po liczbie asyst, że to nie są jakieś akcje ustawiane pod te zawodniczki, one same muszą sobie wypracować to wszystko.
I tym razem również pojawia się element motywacyjny. Widzew dziś praktycznie spuścił z ligi ŁKS, za to Odra i Rybnik tracą do INEI 2 puntky tylko. Tak więc ekipa z Poznania musi wygrać, nie stresować się później walką o utrzymanie. Jeżeli wygrają to odskoczą na 3 punkty i będą w bardziej komfortowej sytuacji. Także podobnie jak w poprzednim spotkaniu wierzę w taktykę, wierzę w liczby i dlatego uważam, że wygra INEA.

A poza tym wg mnie sensowny jest under w tym spotkaniu. W meczach tych ekip z ŁKS-em i Widzewem padało nawet sporo punktów, ale obie ekipy z Łodzi mają dobre zawodniczki podkoszowe, które wykorzystywały to, że INEA i ROW słabo bronią wysokie. Oha w tych 2 meczach miała 49 punktów i 26 zbiórek, z czego 8 w ataku. Była też 19 razy faulowana. Żytomirska 36 punktów, 18 zbiórek. Kenig 28 puntków, 12 zbiórek. Tondel 16 punktów. Padło więc sporo punktów spod kosza. A tutaj obie ekipy nie mają zawodniczek, które szaleją pod obręczami, więc zdobycze będą mniejsze, bo nie będą wykorzystywać swoich najsłabszych punktów w obronie (nie ma kto ich wykorzystać). Poprzednie mecze między tymi ekipami to 66:46 dla INEI i 63:47 dla INEI. Widać więc, że sporo punktów nie padało. Więc uważam, że 135.5 to za wysoko ustawiona linia.

Moje typy:

INEA -6.5 1.85
Expekt
under 135.5 1.85
Expekt
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
CCC - AZS

Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie w tej parze. Wynik to 82-64... po dogrywce. Dogrywce, w której Polkowiczanki zniszczyły rywalki 21:3. CCC w dogrywce dało prawdziwy popis. Ja meczu nie widziałem tylko poczytałem o nim i kieruję się cyferkami, w końcu one nie kłamią. A cyferki są bezlitosne dla AZS-u. Gorzowianki 32% za 2, 61% z wolnych, tylko 8 asyst, tylko 3 przechwyty i aż 19 strat. Polkowice dużo lepsze, 46% za dwa, 85% wolne, 15 asyst, 7 strat, 12 przechwytów i do tego jeszcze 4 bloki. Do tego eval 99-45 dla CCC. Przewaga miażdżąca. Generalnie CCC powinno sobie spokojnie poradzić z Gorzowem. Wczoraj moc pokazały w dogrywce, myślę, że dziś obejdzie się bez niej.


Mój typ:

CCC ML 1.30
Betsafe
 
betheone 188

betheone

Użytkownik
W dogrywce taka miazga z tego względu, ze od razu za trzy rzuciła bodajże Jeziorna, później od razu poprawka za dwa i AZS rzucał akcje w 5s z takich nieprzygotowanych i cudowanych pozycji, ze glowa boli. A CCC lapalo faule i tylko punktowalo z wolnych. Inna sprawa, ze w połowie trzeciej kwarty było już +10 i gdyby AZS miał szersza ławkę to nie wiem czy by wczoraj nie wygrał, choć sam rzut Richards równo z syrena nieco szczęśliwy. CCC powinno dziś wygrać, bo ma dłuższą ławkę zawodniczek, ale po tym co wczoraj widziałem znów spodziewam sie tej wygranej w wielkich mękach.

Wczoraj bardzo słabo zagrała Zoll, mnóstwo strat, pchała sie bez sensu pod kosz, gdzie ja blokowały albo wytracaly jej piłkę, dzis jak sie ogarnie to na pewno będzie łatwiej. Plus dla zarządu AZS-u, który ubrany w koszulki fan klubu siedział za zawodniczkami i gorąco dopingował, natomiast o grupie małolatów z Gorzowa nie będę pisał, bo zamiast kibicować swojej druzynie to cały mecz wyzywali publiczność z Polkowic.

Win CCC, później dwa w czape w Gorzowie i piąty decydujący u nas. Tak będzie ????
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
Lotos - Wisła 1.75 ✅
Expekt, Tobet



Niestety, ale muszę to stwierdzić, że Wisła najprawdopodobniej jutro zakończy tą półfinałową serię. W obu dotychczasowych spotkaniach Lotos pokazywał naprawdę niezły basket, ale widać, że mała rotacja z powodu kontuzji Didi i Juji daje o sobie znać, bo drugie połowy obu spotkań słabsze. W tej kwestii się nic nie zmieni, a Wisła dobrze wykorzystuje absencje obu zawodniczek. Dobrze gra Kobryn, nieźle Leuchanka. Korzystają, że nie ma Juji i Darii. A teraz jeszcze wypadła (?) Swanier (właściwie to nie wiadomo czy wypadła, bo różne głosy są. Krawczyk mówi, że nie zagra już, trener, że tak. No w każdym razie nie jest w pełni zdrowa i nie da drużynie tyle co zawsze zapewne. Swanier rzuca, podaje, zbiera, przechwytuje, no sporo znaczy dla Lotosu, więc będzie to trochę odczuwalne, nawet jeżeli trochę zagra. Także kolejna przewaga Wisły i kolejny problem z rotacją w Gdyni.




Póki co to tyle na tą kolejkę. Kusi mnie 2.00 w Tobecie na CCC, ale to zobaczymy.
 
R 1,6K

radomiak1910

Użytkownik
koszykowka, plkk, godz: 20-00
Spotkanie: Lotos Gdynia-Wisla Can Pack Krakow
typ: -9.5 pkt Wisla Krakow
3.09
Betsafe
Analiza
Dziś w trzecim spotkaniu polfinalowym zmierza sie koszykarki lotosu gdynia, ktore na wlasnym parkiecie podejma wisle krakow. Lotos to aktualny jeszcze mistrz Polski z ubieglego sezonu. W tym jednak roku zdecydowanie lepsze wydaje byc sie koszykarki z Krakowa. Druzyna Bialej Gwiazdy w tym sezonie budowana jest ewidentnie na mistrza kraju i narazie pewnie zmierza do tego celu. Po dwoch spotkaniach w Krakowie stan rywalizacji wynosi 2-0 dla Wiślaczek, ktorym brakuje juz tylko jednego zwyciestwa do upragnionego finalu.
Koszykarki Bialej Gwiazdy w Krakowie zwyciezaly 74-59 oraz 63-57. Po rundzie zasadniczej Wisla zajmowala miejsce pierwsze, Lotos byl czwarty. Pod koniec sezonu zasadniczego jednak Gdynianki graly coraz lepiej i wydawalo sie ze beda w stanie nawiazac bardziej rownorzedna walke z Wislaczkami. Ze skladu zespolu gdynianek z powodu kontuzji wypadlo jednak kilka zawodniczek. W Gdynii nie wystapi raczej Daria Meloszyńska, Marta Jujka czy Swanier ktora doznala kontuzji juz w spotkaniu w Krakowie. W obliczu kontuzji ekipa Lotosu wyglada personalnie duzo gorzej od faworyzowanych Wiślaczek. Krakowianki napewno beda chcialy rozstrzygnac rywalizacje jak najszybciej, by moc przygotowywac sie juz do spotkan finalowych.
 
B 41,5K

bosky

Użytkownik
CCC-AZS under 130 pkt. 1,90 totomix.
Jak to zazwyczaj jest w decydujących meczach myślę wie większość osób typujących koszykówkę. Zresztą nie ma tu za bardzo nad czym rozważać, już 2 ostatnie spotkania CCC-AZS były underowe, a teraz do tego dojdzie ogromna trema związana ze stawką spotkania, zatem wielce prawdopodobnym jest, że posypią się niecelne rzuty. Jeśli można mówić o pewnego rodzaju taktyce w bukmacherce, to to jest właśnie jeden z jej punktów, w meczach decydujących o losach dłuższej rywalizacji powinno obstawiać się under, co właśnie dzisiaj czynię. :)
 
christopher48 2K

christopher48

Forum VIP
CCC Polkowice - TS Wisła Can Pack Kraków ✅
Typ: TS Wisła Can Pack Kraków; @1,45
Tobet

Trzeciego meczu nie widziałem, ale patrząc w statystyki widać, że w zespole gospodyń najlepiej zagrały Zoll oraz Carter (ta druga rewelacyjnie na deskach), czyli nominalne liderki zespołu. Domyślam się, że polkowiczanki wyszły bardzo nabuzowane na ten mecz. Chciały pokazać, że nieprzypadkowo znalazły się w finale. Czy dziś bedzie podobnie? Wątpię. Wisła jest za dobrym zespołem, żeby na krajowym podwórku dać się ograć dwa razy pod rząd. Krakowianki przez cały sezon pokazują, że są najlepszą drużyną w naszym kraju. Polkowice miały już duży problem z przejściem Gorzowa, gdzie Wisła by przeszła taki Gorzów &quot;na miękko&quot; w trzech meczach (tak jak się rozprawiła z Gdynią). Hernandez jest świetnym trenerem (dużo lepszym od przereklamowanego Koziorowicza) i na pewno zmobilizuje oraz dobrze ustawi swój zespół w dzisiejszym meczu. Podsumowując, krakowianki są dla mnie zespołem o pół klasy lepszym od CCC, w dwóch pierwszych meczach nie dały prawie szans swoim przeciwniczkom, w trzecim meczu trochę gorzej, ale czwarty to już będzie ostatni w serii. Typuję, że dziś poznamy nowego mistrza Polski.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom