Na początek wyrazy uznania za "ogarnięcie" działu o szkockiej lidze dla Belfast Boy ????
Dzięki. ????
W najbliższym czasie moze postaram się cos więcej dodawac od siebie do tego działu, bo szkocka piłka mimo ciągłej dominacji Celticu i Rangersow jest naprawde ciekawa.
Oczywiście liczę, że Ty, jak również inni użytkownicy
Forum, zaczniecie udzielać się w tym dziale.
A to, że
Liga Szkocka jest ciekawa, nie ulega żadnym wątpliwościom! ???? Moim "czarnym koniem" w tym sezonie (który co prawda może powalczyć jedynie o najniższy stopień podium...) jest
Hibernian Edynburg.
Ciekaw jestem co Belfast Boy wykombinuje na 3 kolejke bo jak widac wyżej poprzednie typy miał bardzo dobre i kursy bardzo atrakcyjne ????
Hmm...
3. kolejka również zapowiada się interesująco. Na sobotę mam dwie propozycje:
Spotkanie: Dundee United -
Falkirk FC (Handicap 0:1)
Typ: 1
Kurs: 2.60
Bukmacher: bet-at-home
Analiza: Dziś o
16.
00 polskiego czasu na
Tannadice Park w
Dundee rozpocznie się spotkanie
3. kolejki
Scottish Premier League, w którym miejscowi
The Terrors podejmować będą zespół
Flakirk FC.
Gospodarze pod wodzą
Craiga Leveina udanie rozpoczęli nowe rozgrywki ligowe, w pierwszym spotkaniu gładko wygrywając przed własną publicznością z
Heart Of Midlothian 2:
0 i bezbramkowo remisując na trudnym terenie w
St. Mirren.
Natomiast zespół
The Bairns, w raczej jego nowy menedżer
Eddie May, ewidentnie sobie nie radzą (nie może być inaczej, kiedy drużyna w letniej przerwie została kompletnie przybudowana) i wszystko wskazuje na to, iż na
Falkirk Stadium ponownie będziemy świadkami walki o utrzymanie. O ile inauguracyjną porażkę 1:
4 z
Glasgow Rangers (w dodatku na wyjeździe) można sobie jeszcze w pewnym stopniu wytłumaczyć, o tyle domową porażkę
1:
3, z bądź co bądź silniejszym kadrowo
Hibernianem, już raczej nie. Fakt, nie byli to łatwi przeciwnicy, ale styl gry zaprezentowany przez podopiecznym wspomnianego
Eddie'go Maya nie napawa optymizmem i ciężko liczyć na korzystny wynik w starciu z walczącym o miejsce w czołówce
Dundee Utd.
Z powodu kontuzji w zespole
Mandarynek nie wystąpią dziś napastnicy
Jon Daly i
Kevin Smith, których wyręczyć w linii ataku spróbuje autor
2 bramek w inauguracyjnej kolejce
Danny Cadamarteri, który wydaje się znajdować w bardzo dobrej formie. Na boisku nie zobaczymy dzisiejszego popołudnia również obrońcy
Lee Wilkie'ego.
Z kolei menedżer gości nie może skorzystać ze zmagającego się z urazem napastnika
Marka Stewarta, ale do gry wraca inny rekonwalescent - pomocnik
Vitor Lima.
W ubiegłym sezonie doszło do
3 bezpośrednich konfrontacji tych zespołów. Dwukrotnie było
1:
0 dla
Dundee, a jedno ze spotkań zakończyło się bezbramkowym remisem. Dziś stawiam na kolejne zwycięstwo graczy
Craiga Leveina, ale - z racji słabej dyspozycji
Falkirk - już dużo pewniejsze.
Spotkanie: Kilmarnock -
St. Mirren
Typ: 1
Kurs: 1.95
Bukmacher: bet-at-home
Analiza: W rozgrywanym równolegle pojedynku ma
Rugby Park w
Kilmarnock miejscowi
The Killies podejmować będą prowadzony przez
Gusa MacPhersona zespół
St. Mirren.
Zespół gospodarzy fenomenalnie rozpoczął nowy sezon na szkockich boiskach pewnie wygrywając u siebie z
Hamilton Academical 3:
0 (
2 bramki fenomenalnego
Kevina Kyle'a, który jeżeli utrzyma obecną formę, naprawdę może liczyć na powrót do kadry). Niestety tydzień później nie było już tak różowo, gdyż piłkarze
Jima Jefferiesa musieli pogodzić się z wyjazdową porażką
1:
3 z
Motherwell.
Z kolei
Święci jak do tej pory wywalczyli tylko jeden punkt po bezbramkowym remisie w ostatniej kolejce z
Dundee Utd (u siebie). Natomiast na inaugurację nowego sezonu przegrali w
Edynburgu z
Hibernianem 1:
2.
The Buddies to drużyna własnego boiska, więc trudno im liczyć - mimo dobrej postawy w meczu z
Dundee przed tygodniem - na jakiekolwiek punkty w dzisiejszej wyjazdowej konfrontacji z
Kilmarnock.
Menedżer gospodarzy nie skorzysta dziś ze strzelca jedynej bramki przed tygodniem - pomocnika
Jamie'go Hamilla, a także, grającego również w środku pola,
Jamesa Fowlera.
Więcej powodów do zmartwień na pewno ma
Gus MacPherson, który będzie musiał sobie dziś radzić bez dwójki kontuzjowanych obrońców:
Mohameda Camary i
Chrisa Innesa.
Typuję skromne zwycięstwo gospodarzy i przynajmniej jedną bramkę wspomnianego
Kevina Kyle'a.