NHL - sezon 2011/2012

[juanroman08]

Widzę że dziś wszyscy zgodnie chwytają "peffke" wieczoru, czyli ekipę Kings. Ja sobie odpuszczę akurat tą opcję, bo ani kurs nie jest zachęcający, ani pewności 100% to tutaj też mieć nie można, bo jak to już wszyscy wiemy w NHL najlepsze pewniaczki potrafią zrobić wielkiego psikusa Oczywiście mam nadzieję że tak nie będzie bo sam kibicuje mocno LAK aby awansowali do PO.
Ja postanowiłem zaproponować opcję, którą często w swych typach zamieszcza Yem Uoniaki, a mianowicie typ na strzelca, którym w moim przeczuciu będzie Anze Kopitar. Marzec w wykonaniu Kopitara był bardzo dobry, strzelił 7 bramek i zanotował 11 asyst, co więcej jedynie w dwóch z piętnastu spotkań nie udało się Jugosłowianinowi zdobyć żadnego punktu. W ostatni piątek marca LA gościło w Edmonton, wygrywając 4:1 a udział Anze był nie mały ponieważ zdobył bramkę otwierającą dosłownie spotkanie, a także zanotował asystę. Widać że Kopitar znajduje się w bardzo dobrej formie i daje wiele swej drużynie, dlatego też wydaje mi się że zdobycie przez niego bramki w dzisiejszym spotkaniu jest opcją wielce prawdopodobną. Strzelec bramki (60min) - Anze Kopitar 3.80 DOXXbet

/ Niewiele Ci Romciu brakło, zamiast bramki Kopitar asysta. - Odi

 

[konrado87]

:hokej:Ottawa Senators - Carolina Hurricanes (Moneylines) 1.62sedziowie pomogą -.-'
:hokej:New Jersey Devils - New York Islanders (Moneylines) 1.47
Akumulator 2.38

W tym dubelku nie powinno być niespodzianek, Islanders którzy potrafili się spiąć tylko na dwumecz z Pingwinami, dalej grają beznadziejnie o czym świadczą dwie ostatnie wysokie porażki z Bruins (6:3) i Senatorami (1:5) Devils ostatnio się troszkę nam rozstrzelali, najpierw 6:4 z Błyskawicami i ostatnio u siebie 5:0 z Huraganami - co dobrze wróży przed dzisiejszym meczem w New Jersey. I wspomniane wyżej Huragany, które po wysokiej porażce w NJ tym razem lecą do Ottawy a tam już czekają Senatorowie którzy przystąpią w dobrych nastrojach do tego meczu, cztery zwycięstwa z rzędu z czego ostatnie u siebie wysokie 5:1 z Islanders

:hokej:Florida Panthers - Winnipeg Jets (Moneylines) 2.30

Dla obu tych zespłów ostatni tydzień był fatalny, więcej przegranych niż wygranych (1-4) Odrzutowce mają już na 99% Play-off z głowy (strata 7 pkt do Senatorów) i pozostaje im teraz grać na luzie dla publiczności a jak się o tym ostatni przekonałem, taka gra bardzo sprzyja zwycięstwu. Kotki natomiast swojej szansy gry w rudzie P-off będą szukać utrzymując się na pierwszemu miejscu w Dywizji Południowowschodniej. Na chwilę obecną mają cztery punkty przewagi na drugimi w swojej dywizji Capitals, którzy wczoraj niespodziewanie ulegli Tampa Bay 2:4 Pantery swoje ostatnie dwa mecze u siebie przegrały z najniżej notowanymi drużynami obu konferencji, najpierw z Nafciarzami 1:2 i Wyspiarzami 2:3 Jets natomiast nie błyszczą na wyjazdach, dwa wymęczone wygrane (z Huraganami i Stołecznymi) i trzy porażki. Bardzo prawdopodobny w tym meczu będzie remis, natomiast w dogrywce czy rzutach karnych powinni lepsi okazać się Odrzutowce. warto wspomnieć, że ostatnie starcie miedzy tymi ekipami, które odbyło się miesiąc temu zakończyło się wysoką wygraną Jets aż 7:0

 

[lutek]

Na początek jak się okazuje pechowy dla mnie ostatnio system "double" ,ale jak najbardziej w tym przypadku trudno nie skorzystać ????.

Na pierwszy ogień Mieczyki, dla których prawdopodobnie tej nocy będzie to jeden z najważniejszych meczów sezonu. Mogą mówić o wielkim szczęsciu po dzisiejszej porażce Stołecznych praktycznie na 3 minuty przed końcem spotkania z Lighting, którzy w taki oto prosty sposób zgarnęli im komplet punktów sprzed nosa. Aktualnie Sabres brakuje tylko 2 punkty do Capitals, lecz przed nimi jeszcze 3 spotkania, w tym dziś ostatnie u siebie własnie z Leafs, natomiast 5 i 7 kwietnia kolejno gościć będą u Lotników i Niedźwiedzi, więc sytuacja będzie nieco trudniejsza podejrzewam. Ekipa z Toronto jest jak najbardziej do ogrania patrząc na ich ostatnie ekscesy i przedewszystkim uwzględniając brak Reimera, Gustavssona w bramce oraz prawdopodobnie Gabrovskiego i pauzującego już od kilku tygodni Lupula. Reasumując, uważam że wielkie zdeterminowanie i chęć wobec tegorocznych playoffów wezmą tutaj górę i nie poddadzą się gospodarze do ostatniej minuty, a dzisiejszy mecz będzie moim skromnym zdaniem tego potwierdzeniem.

W drugim meczu wybieram ekipę, która przechodzi ostatnio swój lepszy okres. Mowa o Senatorach, którzy promieniują ostatnio w ofensywie i ponadto nieźle zawody rozgrywa Anderson w bramce. Co prawda wracają dzisiaj do siebie po krótkim road tripie, jednak uważam że na dobre będą chcieli przypieczętować udział w tegorocznych playoffach własnie wśród swoich kibiców z przytłumionymi ostatnio Huraganami.

Buffalo Sabres & Ottawa Senators >AKO< @ 2,42

Orki orki.. w końcu przebudzili się na dobre w końcówkę sezonu i są na idealnej drodze, by zgarnąć w tym roku prezydenta z I lokaty. U siebie ostatnio wszystko w normie, wygląda to nieźle ze strony ofensywnej jak i odnośnie Luongo między słupkami, który jeszcze nie tak dawno wołał po pomstę do nieba. Kaczory z koleji złapały totalną zadyszkę i ostatnio nawet brakuje im skuteczności. Myślę ,że dla Canucks będzie to dziś formalność, tymbardziej w Vancouver, gdzie załączyli "beast mode".

Anaheim Mighty Ducks @ Vancouver Canucks OT @ 1,58

Pantery choć przegrali ostatnio z Wings w Detroit, tak trzeba przyznać że momentami dyktowali swoje warunki na tafli i Skrzydła mogły mówić o sporym szczęsciu, że wynik nie zakończył się na ich niekorzyść. Pantery ten mecz muszą na pewno wygrać, bowiem ich sytuacja w dywizji nie jest jeszcze do końca przesądzona i uważam, że podobnie jak w/w Nucks również będą w stanie tutaj zgarnąć komplet z zawodzącymi na wyjazdach Odrzutowcami.

Winnipeg Jets @ Florida Panthers OT @ 1,64

Kto oglądał ostatnie mecze Kojotów i widział akrobacje Smitha między słupkami ,ten wie co mam tutaj na myśli. Ten gość wybronił w dwóch meczach ponad 90 strzałów, nie wpuszczając a ni jednego krążka - imponujące. Dziś przed nim kolejne zadanie i choć podejmować będą Jackets, tak wbrew pozorom misja nie będzie łatwa. Jackets pokonali ostatnio chociażby Blues, Wings czy Pantery i jak się okazało w meczu z Nutkami zrobili to jako najwyższy dotychczas "underdog" w lidze. Trzeba im przyznać, że pomimo słabego sezonu, teraz pod koniec grają z uśmiechem na twarzy i dumą w sercach. Na uwagę zasługuje również Allen York, który wykonuje od kilku dni znakomitą robotę między słupkami. Mimo wszytko uważam, że ten mecz wygrają tym razem Kojoty patrząc na ich sytuacje w konferencji, ale "wyciskać soku" tutaj nie zamierzam po takim kursie i wybiorę niecodzienną dla siebie opcje - under 5,5. Bardzo prawdopodobny.

Columbus Blue Jackets @ Phoenix Coyotes under 5,5 @ 1,80

Podobnie zamierzam strzelić w przypadku Rekinów i Gwiazdek. Dla obu ekip będzie to na pewno "przedsmak" przed zbliżającymi się playoffami, bowiem jedni jak i drudzy będą walczyć o życie, tak więc spodziewam się tutaj twardej oraz perfekcyjnej gry od początku do końca z nawiązką na niewielką ilość bramek, a uwzględniając dyspozycje Lehtonena ze strony Stars, czy przebłyski Niemiego to jak najbardziej może się to zdarzyć. W ich ostatnim spotkaniu sprzed kilku dni Sharks wygrali 3:0. Na pewno krew się poleje :razz:

San Jose Sharks @ Dallas Stars under 5 @ 2,12

Wielkie brawa dla Smitha za 3 shutout z rzędu, a zarazem wielki (.....) w stronę Panter ???? ,które z taką postawą na dzień dzisiejszy w PO nie mają czego szukać.​

 

[yem-uoniaki]

Człowiek głupi, zapomniał, że ma konto na DOXXbet , a tam wystawiona jest piękna oferta na strzelców bramek. Pozostaje tylko podziękować Panu Romanowi, dzięki któremu już wczoraj udało mi się ukąsić parę fajnych kursów

Jesteśmy na finiszu, pograjmy więc luźniej. Nie czas na podsumowania, ale myślę, że nie tylko ja zaliczam ten sezon (regularny) do udanych, jeśli chodzi o $.

Zatem..

Ottawa Senators - Carolina Hurricanes
Jeff Skinner strzeli gola (60 min)
3,20 DOXXbet

W Ottawie obecnie party, dość niespodziewany awans do plej ofków stał się faktem, dlatego też ciężko będzie o koncentrację. Nie jest więc niczym dziwnym, że oszczędzane są największe perełki drużyny, o których nieraz wspominałem. Canes nie zwalają z nóg, nawet w końcówce sezonu. Coś trzeba zmienić w tym zespole, ale to już nie moja brocha. Kto mógłby dzisiaj coś wbić? Jak dla mnie - Jeff. To właśnie on ma największy niedosyt. Po świetnej ubiegłej kampanii, miała nadejść jeszcze lepsza. Kontuzja pokrzyżowała jednak plany, dlatego też nazwisko Skinner jest niezwykle rzadko wymieniane w hokejowym światku. Ostatnio coś tam asystuje, pora więc na gola. Jeżeli nie natchnie Eryczka, to ciężko kogoś wskazać. Pograsz na Jussiego, a on nie odda nawet strzału w meczu. Jeff gwarantuje mi te minimum 3-4 próby na mecz, do tego jest bardzo przebojowy, a takim zawsze łatwiej


małym druczkiem , bo i zawodnik na którego bramkę poluję nie rozpieszcza nas trafieniami w tym sezonie.

Ryan Getzlaf strzeli gola (60 min)
5,50 DOXXbet wzorowo, panie Getzlaf

Tutaj bez większej analizy. Jeśli nie wbije dziesiątego gola, to będzie zakrawało na lekką kompromitację. Już nawet rzeźnik Neil z Ottawy ma 13 trafień. Ja rozumiem, że Ryan kreuje grę. Ale wypada od czasu do czasu sprawić, aby to małe czarne gówienko znalazło się za linią bramkową

 

[juanroman08]

Żaden ze mnie pan po prostu Juano Romano :razz: ????
Co do dzisiejszych gier, to bez wahania typuje Kojoty na zwycięzcę, co prawda kursy ubogie i nie ma co się zbytnio podniecać, ale jestem zdania iż sprawa będzie podobna, jak ta wczorajsza w przypadku Kings. Kojoty pokazały w ostatnich spotkaniach że należy im się to TOP 8, poza tym styl w jakim tego dokonały był wprost świetny, za sprawą Mike'a Smith'a który jak wspomniał Lutek obronił przynajmniej 90 strzałów, nie wpuszczając ani jednego. Swoją drogą ciekawe czy dziś mu też się to uda, a szansę na pewno są ponieważ Columbus niby na fali, ale nie zapominajmy że już grają po prostu by dokończyć sezon. Mimo wszystko najważniejsza sprawa dla Phoenix by wygrać to spotkanie ponieważ jest to ostatni mecz na własnym lodzie, zwycięstwo da im już zdobycz punktową w postaci 93 oczek, co oznacza że Colorado już na pewno ich nie dojdzie i tylko pozostanie niepewność pod względem Dallas. Ostatnie dwa mecze to ciężkie wyjazdy do St.Louis które na pewno zawalczy jeśli mają w planach President Trophy, a także na koniec Minnesota Wild, która jest bardzo niewygodna a zwłaszcza w decydujących meczach, dla walczących o PO. Podsumowując wygrywając dziś z Jackets Coyotes zyskują względny spokój i zrównują się zdobyczą punktową z LAK. Myślę że o lekceważeniu nie będzie tu mowy ponieważ Kojoty to jedna z niewielu drużyn która przez cały sezon swoją nieustępliwością i twardą walką dąży do tego sukcesu jakim na pewno będą Play off's
Phoenix Coyotes (-1) OT 1.71 Pinnacle
Co do opcji strzelców, myślę że godny polecenia po pięknym kursie jest Drew Stafford, zawodnik Buffalo w marcu spisywał się bardzo dobrze, wystarczy tylko powiedzieć że w ostatnich 5 spotkaniach zdobył 5 bramek, ostatnia z nich padła w przegranym spotkaniu z Toronto, dziś szansa do rewanżu i na strzelenie kolejnej bramki, jak wiadomo Toronto ostatnimi czasy z defensywą lekko na bakier więc sytuacji dla Drew nie powinno zabraknąć, tym bardziej biorąc pod uwagę jego formę.
Drew Stafford strzeli (60&#39 (Buffalo Sabres) 4.80 DOXXbet

 

[phillips]

Sabres - Maple Leafs '60 @ 1,73 AWRUK.
Sabres -1,5 @ 2,27
Sprawa dla mnie jasna - must win, Buffalo. WSH przegrało swój mecz wczoraj co daje szanse na #8 na wschodzie dla graczy ze stanu Nowy Jork. Toronto wygrało z BUF nieoczekiwanie w Air Canada Centre, ale nie powinno się to zdarzyć ponownie. w bramce Kanadyjczyków Scrivens, bardzo przeciętny goalie.
Flyers - Rangers over 5,5 @ 2,3
Fajny kurs, myślę, że mimo Lundqvista i Bryzgałowa w bramkach powinno paść kilka bramek. NYR prawie pewni #1 na wschodzie, walczą jeszcze o President Trophy, ale prawdę mówiąc wolałbym widzieć ich wygrywających w play-offach niż w meczach 'o pietruszkę' pod koniec sezonu zasadniczego. Potencjały ofensywne wielkie po obu stronach.

 

[juanroman08]

Krótki komentarz na temat spotkania Sabres vs Maple Leafs, które było świetnym przykładem tego że w NHL dzieją się rzeczy niemożliwie niemożliwe :razz:
Oglądałem pierwszą tercję tego pojedynku po czym zirytowany wyłączyłem i poszedłem spać, powód był prosty to co wyczyniali gospodarze było nie do ogarnięcia, i jedyna myśl jaka mi przychodziła to taka że Toronto wygra to spotkanie 5:1 lub 6:1 w zależności od tego jak im się będzie układało. Buffalo w pierwszej tercji nie było w żadnym wypadku drużyną walczącą o PO, może presja ich tak zablokowała, może inne czynniki ale uwierzcie że ciężko było oglądać. Mimo wszystko Sabres jednak zwycięzcy, w tym wypadku muszę przyznać że pokazali prawdziwego ducha walki, a przy tym bardzo dużo szczęścia choćby przy bramkach na 4:5 i 5:5, gdzie wszystko rozgrywało się podczas wielkiego zamieszania pod bramką Toronto. Niestety dla Toronto ale Scrivens nie popisał się, w moim odczuciu dwie pierwsze bramki jak i ta czwarta zaliczyć można na konto Ben'a. Polecam obejrzeć skrót tego meczu na stronie nhl.com bo działo się naprawdę dużo, a zwrot akcji myślę że lepszy od niejednego filmu produkcji Hollywood :razz:
Ostatnie mecze jakie pozostały, przynajmniej te w wykonaniu BUF i WSH zapowiadają się świetnie ponieważ na tę chwilę obie ekipy mają taki sam dorobek punktowy, co premiuje awansem do PO Capitals, którzy mają na pewno łatwiejsze zadanie ponieważ podejmą u siebie Florydę i jadą do NY na mecz z Rangers, natomiast Buffalo na pierwszy rzut jedzie do Philadelphi, by skończyć w Bostonie, jeśli Sabres wyjdą z tych batalii zwycięsko to wielki szacunek, trzymam za nich kciuki, jednak mimo wszystko to Washington ma łatwiejsze zadanie.

 

[lutek]

W pełni się zgadzam co do spotkania Sabres z Leafs.. pełen podziw dla gospodarzy za determinacje i ducha walki. Mogą faktycznie mówić o sporym szczęsciu, jednak trochę mnie zdziwiła reakcja sędziów przy golu bodajże na 5-5 po tym zamieszaniu w polu bramkowym Liści. Byłem pewien, że ta cała akcja zostanie przerwana, a jednak. Dogrywka to już pełna dominacja i zdecydowana pogoń za zwierzyną :razz:

Na dziś wybrałem Red Wings:

Obie ekipy już nieco przemęczone sezonem, co na pewno widać po ostatnich wynikach, jednak w dotychczasowych bezpośrednich starciach jedni jak i drudzy zawsze wyciskali z siebie maksimum. Podobnego scenariusza spodziewam się i tym razem. Postanowiłem więc po głębszym przemyśleniu dać szanse Skrzydłom i choć ostatnio u nich na bakier ze skutecznością, tak ta gra wciąż wygląda nieźle i więcej bramek w ich wykonaniu to tylko miejmy nadzieję kwestia czasu. Poza tym cieszy na pewno stopniowe powracanie do optymalnej dyspozycji Howarda, który już w ostatnim meczu z Panterami rozegrał dobre spotkanie ratując wieloktornie przed wyższym rezultatem. Po drugiej stronie Blues, którzy są piekielnie mocną ekipą na swoim terenie i wraz z rewelacyjnym Elliotem na pewno wciąż będą walczyć o I lokatę na zachodzie. Zaufałem Wings ostatnim razem, zaufam również teraz, tymbardziej że wygrali z Nutkami 3 razy z rzędu i na pewno nie są tutaj skazani na całkowite pożarcie.

Detroit Red Wings OT @ St. Louis Blues @ 2,32

 

[odi]

jednak trochę mnie zdziwiła reakcja sędziów przy golu bodajże na 5-5 po tym zamieszaniu w polu bramkowym Liści. Byłem pewien, że ta cała akcja zostanie przerwana, a jednak.

Brawa dla sędziów za tą decyzję, przy słabszych arbitrach (czytaj np. tych z Europy) z pewnością akcja byłaby zatrzymana. Tutaj jednak sędzia potrudził się i zajął odpowiednią pozycję ciągle obserwując czy krążek pozostaje w ruchu i jest możliwe jego przemieszczenie się. Oby zawsze tak z duchem gry to było.

Montreal Canadiens - Tampa Bay Lightning -> over 5.5 goals [1.93][Pinnacle]
Nawet z pierwszymi bramkarzami myślę, że rozważałbym tutaj postawienie overu bramkowego. Decyzje ułatwia mi fakt obsady rzeczywistej bramkarzy, po stronie Lightning zobaczymy Sebastiena Carona (ani to młode, ani to utalentowane - typowy łatacz dziur z epizodem nawet w KHL) w Montrealu wobec kontuzji Pirce mało stabilny Budaj. W obronie Canadiens która jest chyba mimo wszystko ich najjaśniejszym punktem są spore dziury spowodowane kontuzjami, bronić też im się już nie chce bo i nie ma czego. Błyskawice natomiast mają po co i na kogo grać - Steven Stamkos chce mieć 60 goli w tym sezonie i jest w stanie to zrealizować trzeba mu tylko nie przeszkadzać i podawać krążek.

 

[odi]

Myślę że zasłużyło na odrębne wyróżnienie :
http://www.youtube.com/watch?v=NJ2xk6fDEpI
Budaj asystuje przy trafieniu Lecavaliera ????

 

[juanroman08]

Philadelphia Flyers vs Buffalo Sabres
Historia wszystkim dobrze znana, cel jest jasny, jednak 100% a nawet 80% nie daje że tak będzie i to Buffalo wyjedzie z kompletem punktów z Philadelphi. Wiemy że bardzo chcą, potrafią walczyć co udowodnili w meczu przeciwko Toronto podnosząc się po beznadziejnej pierwszej tercji, mają spory potencjał w ofensywie jak i na bramce, także można powiedzieć że wszystko teraz już leży w ich głowach i kijach. Gospodarze na pewno są bardzo niewygodnym rywalem, ale jeśli zdobywać szczyty to z najlepszymi i myślę że taka może być droga Sabres do tegorocznych rozgrywek Play off, jeśli dziś wygrają kolejny przystanek w Bostonie i tam może się wszystko wyjaśnić. Capitals dziś podejmą u siebie Panthers także teoretycznie mają łatwiejsze zadanie, ale ja mocno wierzę w Millera i jego "ekipę".
Buffalo Sabres ML 2.21
Również myślę że warte uwagi jest zagranie na over 2.5 dla drużyny Sabres, nie wydaje mi się by był to mecz nastawiony na defensywę
e: Szkoda porażki bo nawet przy 1:1 mogli grać spokojnie na remis i może w dogrywce/karnych by się udało, ale bramka Read'a w sumie podsumowała grę Buffalo w tym meczu, przy większym szczęściu Lotnicy mogli spokojnie wygrać różnicą 2-3 bramek, a Sabres mogą mieć tylko i wyłącznie pretensje do siebie...

 

[konrado87]

To mój pierwszy typ na zwycięstwo Jackets w tym sezonie (a właściwie jago końcówce) Oglądając ich ostatni mecz z Kojotes można być pod wrażeniem i tylko fenomenalna dyspozycja goalie gospodarzy który obronił wszystkie strzały uchronił Kojotes od wysokiej porażki. Również wyniki drużyny który wszyscy uważają za najsłabsze ogniwo NHL nawiewają optymizmem. Ostatni mecz wspomniany powyżej w Phoenix Jackets przegrali 2:0 Kojoty mimo iż oddali tylko 22 strzały zdołali pokonać dwa razy goalie Jackets w ciągu dwóch minut. Szczęście opuściło tego dnia Kurtki, któży oddali 54 strzały na bramke Smith'a No ale jak się wykonuje takie interwencje jak ta: video to czapki z głów przed panem Smit'hem, ale walecznością Jackets na koniec sezonu nie można Kurtką odmówić. Wcześniejsze trzy mecze to trzy zwycięstwa w czasie regulaminowym. Ostatnio wielki wyczyn w St Louis gdzie Columbus wygrali 5:2 (36:33 w strzałach) i dwa zwycięstwa u siebie najpierw z Red Wings 4:2 9po 31 strzałów) i dwa dni później z Panterami 4:1 Bramki Kurtek będzie dziś strzegł Allen York, który jest ostatni objawieniem w bramce Jackets tylko 7 bramek przepuszczonych w ostatnich czterech meczach przy czym jego koledzy z pola zdobyli 13 bramek. Dla jednych i drugich to przedostatni mecz w tym sezonie, Lawiny jeszcze miały szanse na granie w play off ale w fatalnym stylu te szanse zmarnowały przegrywając 4 z 5 ostatnich meczy, jednak rywali nie mieli łatwych 2x porażki z Canucks i po jednej z Rekinami i Kojotami. Nie szukam w tym meczu niespodzianki, jednak końcówka sezonu jest w wykonaniu Jackets wyraźnie lepsza, dlatego sądzę, że Niebieskie Kurtki będą chcieli zachować wysoką formę i wyniki do końca sezonu. Miesiąc temu mecz po miedzy tymi drużynami zakończył się wygraną Kurtek 2:0
Colorado Avalanche - Columbus Blue Jackets (1X2) 2 '60 @3.55 2:5 niespodzianki nie było

 

[lutek]

Dla Isles to ostatni mecz w Nowym Jorku i jednocześnie to bardzo dobra okazja, by ten niezbyt udany sezon zakończyć pozytywnym akcentem wobec swoich kibiców. Dla Jets marzenia o playoffach również odeszły w zapomnienie i dziś podejdą tutaj w roli zwykłych turystów. Myślę, że gospodarzy stać na dobre widowisko i zafundują kibicom niezły spektakl na zakończenie.

Winnipeg Jets @ New York Islanders OT @ 1,84

Stołeczni, by myśleć o tegorocznych playoffach muszą zademonstrować najlepszy w ich wykonaniu hokej wygrywając tym samym dzisiejszy ostatni mecz w Waszyngtonie z Panterami oraz sobotnie spotkanie w Nowym Jorku z Rangers. Aktualnie posiadają 88 punktów egzekwo z Sabres, którzy szczęsliwie wygrali ostatnio z Leafs i tym samym przedłużyli swój udział w walce o najlepszą ósemkę. Czy stać gospodarzy na dzisiejsze zwycięstwo? Myślę, że po ostatniej pechowej porażce z Lighting, gdzie katem okazał się Stamkos w samej końcówce, dzisiaj będą odpowiednio zmotywowani by drugi raz takiego błędu nie popełnić i przedewszystkim kontrolować przebieg meczu od samego początku. Pantery nie wygrały w Waszyngtonie od ponad dwóch lat a ostatnia ich wizyta zakończyła się pewnym zwycięstwem gospodarzy 4:0. Poza tym są w dość komfrotowej sytuacji i do końca rozgrywek wystarczy im tylko jeden punkt, by zakończyć udział w swojej dywizji na I miejscu. Stawiam tutaj na Caps, ponieważ dla nich to praktycznie mecz o "być albo nie być."

Florida Panthers @ Washington Capitals OT @ 1,72

Podobnie jak w/w Capitals, Sabres muszą ten mecz po prostu wygrać i choć wydawać by się mogło to trudniejsze, ponieważ Lotnicy grają u siebie, tak nie sądze by ewentualna porażka wpłynęła dzisiaj straszliwie na niekorzyść Flyers. Przy aktualnej sytuacji na wschodzie podejmować będą w I rundzie PO Pingwiny, jednak nic jeszcze nie jest do końca jasne i mogą to być równie dobrze Diabły, którzy musieliby wygrać nadchodzące 2 spotkania licząc na wpadkę własnie Flyboys. A teraz do rzeczy; Mieczyki na pewno stać na to zwycięstwo po tym co udowodnili przedwczoraj z Leafs, gdzie całkowicie zmarnowana I tercja po masie błędów w defensywie odeszła w zapomnienie i zdołali - co prawda z wielkim trudem - jednak szczęsliwie wyciągnąć mecz w dogrywce. Więcej pisać tutaj nie trzeba, po prostu czekam z niecierpliwością na kolejny mecz z cyklu: "nie ma łatwo w tej lidze". Go Sabres!

Buffalo Sabres OT @ Philadelphia Flyers @ 2,21

Teraz kolej na chłopaków z Detroit. Zagrali po profesorsku dzisiejszą końcówkę w St. Louis, gdzie szybko odpokutowali stratę dwóch goli po błędach w defensywie. Dogrywka to była formalność i tym samym komplet powędrował na ich konto. I choć najprawdopodobniej zagrają w I rundzie z Preds, tak obie ekipy przez kolejne dwa spotkania będą walczyć o przewagę gry na własnym terenie w pierwszych meczach. Najbliżej tego celu są Wings z aktualną przewagą 1 punktu i dziś muszą koniecznie wygrać z Diabłami. Co prawda grali dziś swój mecz, ale ich tegoroczny bilans b2b "z wyjazdu do domu" wynosi 4:0. Stawiam na Skrzydła.

New Jersey Devils @ Detroit Red Wings OT @ 1,70

Nie mogło też oczywiście zabraknąć moich ulubieńców z Los Angeles. Tak, mowa tutaj o Kings, którzy podejmować będą rozpędzone ostatnio Rekiny. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że do końca sezonu w dwóch pozostałych meczach są skazani na siebie. Dziś w LA ,pojutrze w HP Pavillon. Postawię tutaj na Kings, którzy na pewno łatwiej będą mieć na własnym terenie, gdzie jeszcze w tym roku z Rekinami nie przegrali. Poza tym Sharks choć rozpędzeni, tak Quick powinien konsekwentnie zadbać tutaj o sprowadzenie ich do porządku :razz:
San Jose Sharks @ Los Angeles Kings OT @ 1,83

 

[yem-uoniaki]

Nieuchronnie zbliżamy się do końca RS, później już tylko PO, w których, jak to kolega Odi powiedział, zobaczymy zupełnie inny świat. Pozostaje się tylko podpisać pod tymi słowami.
Końcówki bywają dziwne. Jest tak, bo nie do końca wiadomo, komu się chce. Tym, którzy biją się o to, aby sezon nie zakończył się dla nich w kwietniu ambicji i zadziorności odmówić nie można, gorzej z pozostałymi zespołami.
Dlatego też może być dzisiaj bardzo różnie.
Colorado Avalanche - Columbus Blue Jackets
Gabriel Landeskog strzeli gola (60 min)
4,0 DOXXbet
Colorado jest drużyną, która w następnym sezonie powinna spokojnie powalczyć o ósemkę. Dlaczego w tym roku najprawdopodobniej ich zabraknie? Moim zdaniem, z powodu braku niekwestionowanego lidera. Zawodnika, który właściwie sam, albo z niewielką pomocą potrafi wygrać mecz (proszę wyobrazić sobie Tampę bez Stevena). U gospodarzy, z kolejnymi sezonami (o ile ominą go kontuzje, lub zawsze możliwy transfer) rolę lidera może przejąć młody Szwed. Ma ku temu spore predyspozycje.
W nadchodzącym starciu z Jackets płacą z niego bardzo dobrze. Sądzę, że cała drużyna nie zawiedzie. Wręcz przeciwnie, powinni udowodnić, że da się wygrywać bazując na młodych, wspomaganych przez starych wyjadaczy.
Dodatkowo : Gospodarze over 2,5 gola 1,65 Expekt

Toronto Maple Leafs - Tampa Bay Lightning
Phil Kessel strzeli gola (60 min)
2,50 DOXXbet
Po obejrzeniu spotkania Sabres z Leafs zastanawiałem się, czego w nim zabrakło. Były gole, całe mnóstwo goli, zwroty akcji, kontrowersyjne sytuacje, dogrywka.. Wszystko.. Wszystko, oprócz bramki Kessela. Miotał we wspominanym meczu aż dziewięciokrotnie, ale bez rezultatu. Nie widzę przeszkód, aby nie dać mu szansy przeciwko Lightning.

Edmonton Oilers - Anaheim Ducks
Goście Over 2,5 gola
1,80 Expekt

O powodzenie tego typu jestem względnie spokojny. Ducks rozegrali z Canucks całkiem niezły mecz, wcale nie wyglądali gorzej od ubiegłorocznych finalistów. Nafciarzom mają coś do udowodnienia. Po średnio sprawiedliwej przegranej na własnym lodzie liczę na mały rewanż.

Dużo tych propozycji typów, ale każdy, kto tutaj zagląda wie, że w głowie siedzi mi tylko..
Washington Capitals - Florida Panthers
Parę słów o meczu. Daruję sobie, że jest ważny. Każdy to wie. Najistotniejsze będzie dobre wejście w mecz. Na moje oko stolica mogła wygrać co najmniej 8-12 spotkań więcej, gdyby (nie lubię gdybać) meczu nie rozpoczynała tracąc bramkę, bądź też (jedna z największych bolączek w sezonie) tracąc dwie bramki na przestrzeni nie większej, niż 1 minuta. Przykładów mnóstwo - mecz z Jets (zaczęło się od gola Dustina z połowy lodowiska), starcie z Bruins (ostatecznie wygrane, ale niepotrzebna utrata sił), czy też jeszcze wcześniejsze spotkanie z Predators. Florida jest dzisiaj do ogrania. Pantery nie pokazały się z najlepszej strony w meczu z Odrzutowcami. W ogóle, postawa w ostatnich spotkaniach nie wróży niczego dobrego. Jest to chyba jeden z lepszych przeciwników dla zmotywowanych gospodarzy. Starterem będzie dzisiaj Neuvirth, nie sądzę, aby zawiódł. % obronionych strzałów jest pewnym wyznacznikiem, ale nie można się nim do końca sugerować. Zapewniam, że ostatnimi czasy spisuje się bardzo dobrze, nierzadko ratując nam tyłek.
Pierwszy bet
Gospodarze Over 2,5 gola
1,80 Expekt
Nie wyobrażam sobie, żeby był to mecz z kategorii 'na styku'. Jeśli tylko trafi się okazja, należy ładować Panterom ile się da, aby uniknąć nerwów w końcówce.
Drugi bet
Capitals (wliczając dogrywkę i karne)
1,65 Expekt
Nawet nie myślę o porażce. Zabezpieczam na wypadek dogrywki, bo to jest jednak Washington.
Trzeci bet
Alex Ovechkin strzeli gola w meczu
2,70 Betsson
Ktoś musi pociągnąć drużynę. Wiele osób zarzuca mu, że nie spełnia się w roli kapitana. Prawda jest taka, że kiedy Alex gra dobrze, to cała drużyna lepiej funkcjonuje. Wrócił Backstrom, będzie z kim klepać. A z nikim się tak dobrze nasza Ósemka nie dogaduje, jak ze Szwedem.
Czwarty bet

Capitals strzelą pierwsi
1,75 Expekt
Szybko strzelony gol zdejmie ogromne napięcie. Może się jednak zdarzyć, że to Florida jako pierwsza będzie się cieszyła z objęcia prowadzenia, i trzeba się z tym liczyć.

Uff. Chyba wystarczy. Strach pomyśleć, jak to wszystko będzie wyglądało
po edycji.
Powodzenia, Panowie.

 

[konrado87]

W Dywizji Pacyfiku do ostatnich sekund ostatniego meczu sezonu (a zostały już tylko dwa spotkania) będą się toczyć losy lidera. Aż trzech kandydatów mamy do tego zaszczytnego miana: LA Kings (93pkt) Kojotes (93 pkt) i Sharks (92pkt) Kojoty o swoją szanse będą walczyć z blues i nieobliczalnymi Wild więc zadanie bardzo ciężkie, ale do zrobienia. Jednak już La i Sharks będą o to zaszczytne mino walczyć miedzy sobą. Teoretyczny szanse mają jeszcze Dallas z 89 pkt, ale nie wieże aby któraś z drużyn wielkiej trójki Pacyfiku przegrała oba swoje mecze w czasie regulaminowym. Pierwsze spotkanie pomiędzy Kings a Sharks będzie miało miejsce dzisiejszego wieczora w Mieście Aniołów. Królowie słyną u siebie z doskonałej gry defensywnej a ich goalie Quick tez przez większość sezonu błyszczał nie duża liczbą wpuszczonych bramek. Jednak dziś nie ma już czego bronic i nastawić się defensywnie nie ma na co. LA grą defensywną nie utrzymają pozycji lidera trzeba się otworzyć i uderzyć na przeciwnika, tym bardziej ze to ostatni mecz w sezonie przed własna publicznością. A San Jose też ostatnim czasy troszkę się nam ostrzelali dzięki czemu zachowali szanse na play-off Jeżeli nie chcą grać w nich 7-8 miejsca i trafić na mistrzowskie ekipy Blues lub Canucks to trzeba Królom wyrwać fotel lidera aby móc walczyć z nimi lub Kojotami o drugą rundę. Niech się iskry posypią !
Los Angeles Kings - San Jose Sharks (Under/Over (incl. OT&PS))
(Poniżej/powyżej: 5.0) 2.10 5:6 działo sie działo :]

 

[lutek]

Blues po dzisiejszym podknięciu Nucks wciąż zachowują spore szansę w wyścigu o 'president trophy' mając jeszcze 2 mecze w zanadrzu. Fakt faktem, dwa ostatie spotkania u siebie zakończyły się klęską, jednak w tym sezonie nie przegrali jeszcze w St.Louis 3 razy z rzędu i tym samym liczę tutaj na pewny zwrot akcji. Po drugiej stronie ekipa Kojotów, która dzisiejszej nocy po porażce Stars i podziale punktowym Kings & Sharks automatycznie zapewnili sobie udział w playoffach, tak więc sezon można już dociągnąć w ich przypadku do końca na luzie. Istotny na pewno jest też tutaj fakt, że w tym sezonie Niebiescy wygrali z Kojotami 3-krotnie (3-2, 4-1, 4-0) i moim skromnym zdaniem podobnie będzie tej nocy. Poza tym dobrą opcją wydaje się również under w tym spotkaniu, biorąc pod uwagę ostatnie wyczyny Smitha i niezawodnego Eliotta w bramce Blues. Stawiam na gospodarzy.

Phoenix Coyotes @ Saint Louis Blues OT @ 1,60

 

[lipex]

Panowie, czy jak Detroit dzisiaj przegra, to będzie w konferencji na 6. miejscu? Bo jeżeli tak, to stawiam na ich przegraną kasę, bo raczej korzystniej zagrać z Phoenix/LA/SJ, niż z Nashville.

 

[odi]

Lipex ciekawą myśl tutaj zapodałeś, rzeczywiście dla Detroit granie z Nashville nie jest najciekawszą opcją pewnie zrobiliby wszystko żeby znów dostać Kojoty w pierwszej rundzie (rok temu chyba tak to właśnie było, jak i nie dwa lata pod rząd). Z tej ligowej matematyki moje wynika że ewentualna porażka Detroit dzisiaj z Chicago spowoduje zamianę miejsc pomiędzy tymi klubami (CHI na piąte, DET na szóste).
Wszystko by było pięknie, ale wydaje mi się że Blackhawks także wolą grać z LAK/SJS/PHX niż z Nashville ????

 

[lipex]

Jako kibic Detroit wolałbym, żeby zagrali z LA/SJ niż z PHX/Nashville, bo ostatnio naprawdę Phoenix gra świetny hokej. Wczoraj bez żadnych problemów rozwalili na wyjeździe St.Louis i to jeszcze przy 4 strzelonych bramkach. Dobra forma + nieziemski ostatnio Smith i mogą coś pograć w PO

 

[odi]

Jako kibic Detroit wolałbym, żeby zagrali z LA/SJ niż z PHX/Nashville, bo ostatnio naprawdę Phoenix gra świetny hokej. Wczoraj bez żadnych problemów rozwalili na wyjeździe St.Louis i to jeszcze przy 4 strzelonych bramkach. Dobra forma + nieziemski ostatnio Smith i mogą coś pograć w PO

Szczerze mówiąc nie wierze w to, dobry hokej w regularnym sezonie grają od kilku lat. Przychodzą play-offy pierwsza runda i zawsze jest bye bye. Smith okej forma jak marzenie, ale Kojoty od lat miały dobrych bramkarzy bo wcześniej był Bryzgałow (który także cuda robił i za to został za grube $ ściągnięty do Philly) i nic to nie dawało. Nie zapominajmy o sytuacji całego klubu czyli ciągły brak głównego właściciela/inwestora (klub w rękach NHL) ograniczone środki finansowe i perspektywa przenosin do Quebecku (wisi to oj wisi ale w końcu spadnie).
http://www.youtube.com/watch?v=CsQXPW8aqJ0
Świetna kampania na ten sezon Wklejałem ją już w tym temacie.
Bardzo szanuje Kojoty bo co roku każdy ich kwalifikuje jako łatwego dostarczyciela punktów, a oni co roku jadą równo i być może nawet wygrają bardzo ciężką dywizje - klasa. Ale w play-off trafią na marki z którymi sobie już najzwyczajniej w świecie nie poradzą w wyścigu do czterech zwycięstw.
Co do samego typowania DET - CHI nie można zapomnieć że to jest tez ogromny prestiż bo to zespoły z tak zwanej "Original Six". Nie sądzę żeby tu Detroit jednak odpuszczało, zwłaszcza że w razie wygranej i potknięcia NAS będzie przewaga własnego lodu ... No i tak jak mówiłem, CHI w roli drużyny wyjazdowej że tak powiem "łatwiej przegrać".