>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Marcus de Maria w Polsce!!!! Wybiera się ktoś???

valueb3t 3

valueb3t

Użytkownik
Marcus de Maria będzie prowadził szkolenie (takie bardziej dla początkujących), ale będzie też podawał oczywiście swoje strategie inwestycyjne
3 październik od 10 do 17 w Warszawie
4 październik od 10 do 17 w Krakowie

Co o tym myślicie? wybiera się ktoś może? Interesuję się inwestowaniem na giełdzie forex od około 3 lat, chętnie wymieniłbym się doświadczeniami z kimś, piszcie na priv jak coś, posiadam kod rabatowy ;)
 
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Ja się wybieram na Freedom Trade Intensive w Marcu do Londynu, też z Marcusem. Ostatni raz organizowane juz w całej karierze. 2 dniowe szkolenie. Bileciki juz mam.
Na to w KRK tez chcialem isc ale nie dam rady bo pierwszy zjazd mam akurat w tym terminie.
Ze swojej strony polecam mocno, gosc ogarniety. Czytałem jego lunch trader. Jego strategie działają, sam bawiłem sie na usrednianiu ceny i te 10% rocznie to lekka reka idzie ogarnac.
Podsumowujac, moim zdaniem za takie skromne pieniadze warto, teraz chyba 290 zl + druga osoba.
Ja za FTI w Londynie place 6800 zł prawie. Tyle, że 2 dni i bardziej indywidualne.


Polecam wszelkiej maści szkolenia też typu MMI, Never Work Again albo Train the trainer. Dla prowadzacych biznes gourilla bizness kozackie.

Mialem przyjemnosc uczesniczyc. Jakby ktos mial pytania to spoko, na pw odpowiem.
 
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Ludzie spodziewają się za dużo moim zdaniem. Nie istnieje cos takiego jak guru giełdowe.
Jedyne co mozesz zrobic zeby zarobic na giełdzie to zarządzanie ryzykiem oraz wtopienie się w psychologie rynku.
Bez tych dwóch rzeczy nie ma mowy o sukcesie.
Ludzie sobie myślą &quot; pojde na seminarium i będe zarabiał 40% rocznie na giełdzie bo oni powiedza co robic&quot;. Błąd.
Owszem są stałe zasady których trzeba przestrzegac ale nie będąc elastycznym będziecie błądzic jak dziecko we mgle.
Moim zdaniem seminarium Marcusa jest bardzo spoko, duzo zasad, podstaw jest tłumaczone.
Omawiane jest dywersyfikowanie portfela, inwestowanie w surowce etc.
Wszystko to jest tłumaczone jasno i klarownie.
Na start przygody z inwestowaniem moim zdaniem bardzo spoko, no i ciezko o lepsze przygotowanie giełdowe. Inne kursy są strasznie nudne i zniechęcające.
Przerobiłem kilka innych for zagranicznych w poszukiwaniu opini i są one duzo bardziej fajniejsze niż te Polskie.
Kolejny raz pokazał się charakter naszego narzekającego rodaka ? :grin:

Jeszczę chciałem nadmienic, ze w czerwcu tego roku byłem zupełnie przypadkiem na seminarium MMI. Miałem przyjemnosc rozmawiać z ludzmi którzy ukończyli szkolenia czy seminaria takie jak : Guerrilla Business School, Freedom Trader Intensive, Train the trainer, Quantum leap i jeszcze jakies inne ale nie pamietam.
Cena tego ostatniego to (UWAGA!) 28K. Rozmawiałem z 3 - 4 osobami które to ukończyły. Przeszedłem do jednej z nich na koniec sali bo nie rozkminiam jak mozna wyjebac 28k na szkolenie. No kurva.
To co ta osoba mi powiedziala zryło mi psyche. :cool:
Przed szkoleniem była skromna cichą, wstydliwą kobietą przed 30. Przynajmniej tak mowila. Teraz była odważną silną, kipiącą sexapilem kobietą. O wszystkim mowila otwarcie i serdecznie, mowila ze skusila się na to szkolenie bo miała dosc pracy oraz swojej osoby. Raz w tygodniu chodzila do na psychoteraipie ale srednio jej to pomagalo. Koleżanka namowila ja na MMI i tam dała się namowic na to Quantum leap. Pracowała w Warszawie w korpo więc nie było ja stac na taki wydatek. Z tego co mowila wzięła 20 tys zł kredytu na ten kurs taką wodę z mózgu jej zrobili na MMI ????
W kazdym badz razie. Mowi, ze było warto. Otworzyla dwa kanały pasywnych zarobków, inwestuje w nieruchomosci i masakre robi. Ma kanał na yt oraz bloga z których ma przychodu ok 30 k/ miesięcznie.
Nie podam tutaj bloga ani yt bo prosila o anonimowosc. Mam z nia kontakt do dzisiaj, koleżkujemy się:cool: więc nie ma mowy o żadnym wałku i podkładaniu się przez jednego z pracowników harva czy cos w tym stylu.
Sorki za stylistykę, jestem mega chory i nie wyspany. Pozdrawiam

dodam jeszcze, ze 20 min rozmowy tygodniowo z tą osobą daje mi zawsze tyle energii, ze ja pierdole. Spotkałem sie kiedys z tą ziomalką i z jej znajomymi na piwie to sami przyznają, ze wczesniej taka nie byla. Pomysłów ma 100 na godzinę, rozmawiając z nią czasem masz wrazenie, ze własnie przypudrowała nos. Nie wiem co z nią zrobili ale też tak chce %-)
 
bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
Przed szkoleniem była skromna cichą, wstydliwą kobietą przed 30. Przynajmniej tak mowila. Teraz była odważną silną, kipiącą sexapilem kobietą. O wszystkim mowila otwarcie i serdecznie, mowila ze skusila się na to szkolenie bo miała dosc pracy oraz swojej osoby. Raz w tygodniu chodzila do na psychoteraipie ale srednio jej to pomagalo. Koleżanka namowila ja na MMI i tam dała się namowic na to Quantum leap. Pracowała w Warszawie w korpo więc nie było ja stac na taki wydatek. Z tego co mowila wzięła 20 tys zł kredytu na ten kurs taką wodę z mózgu jej zrobili na MMI
Przecież to typowy amerykański sen. Też znam takie cipki z Amwaya :)

Interesuję się inwestowaniem na giełdzie forex od około 3 lat
I po 3 latach ciągle błądzisz? Forex to nie jest giełda!

Przeciez z Marcusa taki inwestor jak z Kiyosakiego. Szkolenia szkolenia i jeszcze raz szkolenia. Strzyze ludzi samemu nie ryzykujac. Smutna prawda.
Dokładnie tak!
 
valueb3t 3

valueb3t

Użytkownik
Napisał valueb3t -&gt;

Interesuję się inwestowaniem na giełdzie forex od około 3 lat

I po 3 latach ciągle błądzisz? Forex to nie jest giełda!
bmw14.5 forex to największa giełda walutowa na świecie, poza tym proszę o konstruktywne komentarze poparte jakimiś logicznymi argumentami, tak, błądzę, bo mylić się, błądzić jest rzeczą ludzką
 
bmw14.5 612

bmw14.5

Użytkownik
proszę o konstruktywne komentarze poparte jakimiś logicznymi argumentami
Mówisz-masz
Forex nie jest żadną giełdą. Forex to międzybankowy rynek walutowy, przy czym pisząc &quot;międzybankowy&quot; bynajmniej nie myślę o Alior Banku, BGŻ, czy PKO S.A.
Przedstawianie forexu jako giełdy jest oszustwem, nie z Twoje strony, tylko cwaniaków, którzy wmawiają leszczom, że na Forex-ie i na gełdzie panują takie same zasady, by ich później wydoić z kasy.
3 lata jesteś, to wiesz...
Reszty poszukaj, bo nie mam czasu
 
valueb3t 3

valueb3t

Użytkownik
Rzeczywiście, są pewne różnice, przyznaję Ci rację, ale nie zmienia to faktu, że bez dobrej, dochodowej strategii, odpowiedniego zarządzania kapitałem i kwestii psychologii inwestowania nie można zarabiać.
Obecnie jestem w trakcie nauki 2 miejmy nadzieje profesjonalnych strategii inwestycyjnych z 2 płatnych kursów. Nie ukrywam, że ta pierwsza strategia jest bardzo złożona, ale na spokojnie, małymi kroczkami można wszystko ogarnąć, tą drugą mam od niedawna, myślę, że jest łatwiejsza do ogarnięcia i na pewno generuje więcej sygnałów.
 
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Mówisz-masz
Forex nie jest żadną giełdą. Forex to międzybankowy rynek walutowy, przy czym pisząc &quot;międzybankowy&quot; bynajmniej nie myślę o Alior Banku, BGŻ, czy PKO S.A.

Przedstawianie forexu jako giełdy jest oszustwem, nie z Twoje strony, tylko cwaniaków, którzy wmawiają leszczom, że na Forex-ie i na gełdzie panują takie same zasady, by ich później wydoić z kasy.
3 lata jesteś, to wiesz...
Reszty poszukaj, bo nie mam czasu
święte słowa. Forex to loteria moim zdaniem i zarabiać tam mogą tylko wróżki.
Moim zdaniem po to jest forex zeby Ci mniej bogaci mogli tracic a Ci bardziej bogaci mogli się bardziej bogacic.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Forex to loteria moim zdaniem i zarabiać tam mogą tylko wróżki.
Tak mówi najczęściej laik, nowicjusz, amator, początkujący, &quot;zielony&quot;, &quot;noob&quot; ;).
Każdy kto myśli, że zarabianie na forexie, giełdzie, zakładach bukmacherskich, pokerze itd. to jest tak zwany &quot;lajcik&quot; i łatwa szybka kasa to się grubo przeliczy. Jest to tak naprawdę ciężki kawałek chleba, zresztą przecież na zdrowy chłopski rozum można pomyśleć sobie trzeźwo o tym wszystkim - nie zarobisz &quot;tysięcy, milionów&quot; jeżeli się na czymś po prostu najzwyczajniej w świecie nie znasz. Odpowiedz sobie sam na pytanie - Na jaką sumę pieniędzy wyceniasz swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie &quot;x&quot;?
Pomyśl o tym wszystkim na chłodno, że takich osób jak Ty liczących na szybkie zbicie fortuny grając na giełdzie, forexie, w pokera, czy obstawiając zakłady bukmacherskie jest po prostu miliony... Wyjście z tej sytuacji jest tylko jedno - musisz być lepszy od nich wszystkich jeżeli nie chcesz nadal tracić tylko czerpać profity. Zacznij robić coś innego niż pozostali, a powiem dosadniej - niż większość.
Jeżeli chce się na czymkolwiek zarabiać poważne pieniądze to po prostu trzeba się na tym znać, posiadać doświadczenie, obojętnie w jakiej dziedzinie. Bez tego można liczyć jedynie na szczęście, ale chyba nie oto nam wszystkim chodzi...
 
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Tak mówi najczęściej laik, nowicjusz, amator, początkujący, &quot;zielony&quot;, &quot;noob&quot; ;).
Każdy kto myśli, że zarabianie na forexie, giełdzie, zakładach bukmacherskich, pokerze itd. to jest tak zwany &quot;lajcik&quot; i łatwa szybka kasa to się grubo przeliczy. Jest to tak naprawdę ciężki kawałek chleba, zresztą przecież na zdrowy chłopski rozum można pomyśleć sobie trzeźwo o tym wszystkim - nie zarobisz &quot;tysięcy, milionów&quot; jeżeli się na czymś po prostu najzwyczajniej w świecie nie znasz. Odpowiedz sobie sam na pytanie - Na jaką sumę pieniędzy wyceniasz swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie &quot;x&quot;?
Pomyśl o tym wszystkim na chłodno, że takich osób jak Ty liczących na szybkie zbicie fortuny grając na giełdzie, forexie, w pokera, czy obstawiając zakłady bukmacherskie jest po prostu miliony... Wyjście z tej sytuacji jest tylko jedno - musisz być lepszy od nich wszystkich jeżeli nie chcesz nadal tracić tylko czerpać profity. Zacznij robić coś innego niż pozostali, a powiem dosadniej - niż większość.
Jeżeli chce się na czymkolwiek zarabiać poważne pieniądze to po prostu trzeba się na tym znać, posiadać doświadczenie, obojętnie w jakiej dziedzinie. Bez tego można liczyć jedynie na szczęście, ale chyba nie oto nam wszystkim chodzi...
Masakra jakie Ty głupoty wypisujesz ????
Na giełdzie trzeba się znać ?
Chyba nigdy nie inwestowałeś.
Ja zacząlem inwestowac na gpw a pozniej za granicą po przeczytanej tylko jednej ksiązce tego amerykanskiego japonca z ktorego kazdy się smieje, ze ***** wie. Problem w tym ze ja ten sposob inwestowania stosuje do dzisiaj i daje mi to ok 30-40 % zwrotu inwestycji rocznie. Czyli jak na laika który inwestuje od 3 lat ciągle w ten sam sposob czasem tylko idąc w innym kierunku to naprawdę sporo. Nie mialem jeszcze miesiaca stratnego, ewentualnie byl maly 2-3 % zysk a nastepny miesiac mi go zwracal.
Więc proszę nie gadaj mi tutaj takich rzeczy po nie masz o tym kompletnie pojęcia.
Co do Forexu. To masz rację jestem mega zielony ale udało mi się być na 2 szkoleniach forexowych oraz przeczytać z 5 ksiazek dotyczacych inwestycji na forexie. Nie jest to temat dla mnie. Ja lubię inwestować w surowce, ewentualnie w firmy w ktorych ogloszenie upadku jest rowne z prawdopdobienstwiem konca swiata w dniu dzisiejszym.
Po raz kolejny powtorzę. Nie masz pojecia o giełdzie ? dowiedz się wszystkiego o analizie fundamentalnej i zapierdalaj z tematem.
Nie słuchajcie gamoni co mówia, ze sie nie da, ze trzeba miec mega wiedze itd.
Ja jestem przykładem, ze nie trzeba.
A Ty Szakal pozdro i poćwicz bo za takie głupoty wypisywane to powinni karać. Przez takich jak Ty ludzie nigdy nie zmieniaja swojego zycia.
a najwiekszą mam beke z tego ???? i to wytłuszczone jeszcze haha
&quot;Każdy kto myśli, że zarabianie na forexie, giełdzie, zakładach bukmacherskich, pokerze itd. to jest tak zwany &quot;lajcik&quot; i łatwa szybka kasa to się grubo przeliczy.&quot;
???? jak żyć ?
ja w pierwszych miesiacach na giełdzie zrobiłem zwrotu ponad 65 %. Moze fartem, pewnie tak pomyslisz. Dla mnie to było poprostu oportunistyczne podejscie kierowane się w druga stronę tęczy niż inni.
W bukmacherce to samo, nie znam się za bardzo. Moja wiedza to 10 % takich mistrzów jak tutaj Ci na forum typu Jaja, Kuba, Roger, Ząbek czy Ramzesa. Od nich biorę typy, stawkuję mądrze i zarobek codzienny jest. Ja sie na tym nie znam, ogarniam tylko ufc i czazsme mecze piłki noznej.

Jeszcze chciałem jedną rzecz dodać. Nie chcę, zebys mnie źle zrozumiał Panie Szakal. Nie chce byc wyśmiewcą. Po prostu wszystko to co Ty piszesz to tak jakbym słuchał jakies osoby która ma kompletne 0 w porfelu, chciałaby ruszyć z miejsca ale się boi więc wszystko to motywuje brakiem wiedzy i doświadczenia. Doswiadczenie gdzies tez trzeba zdobywać, wiedzę tez. Pisząc o tym ze szkoleniowiec nie ma pojecia, ze wszedzie jest mega trudno i sa straszne przeszkody sam się ograniczasz.
Mam nadzieję, ze nie jestes taka osobą. I mam też nadzieję, ze nie obrazisz się za moje osądy ale tak to odbieram.

Pozdrawiam

edit: miałem jednak przez okres 3.5- 4 lat mniej wiecej 4 miesiące w plecy. Przepraszam za przekłamanie, teraz sprawdzilem.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Trochę źle mnie zrozumiałeś ???? . Ale jak sam widzisz przeczytałeś jakąś tam książkę i zdobyłeś WIEDZĘ. Po drugie wydaje mi się, że na własnym doświadczeniu budujesz opinię o prawdopodobnie zdecydowanej większości, więc może Ty jesteś tylko takim zdolnym rodzynkiem? ;)
W każdym bądź razie nadal uważam, że aby na czymś zarabiać trzeba się na tym po prostu znać, w innym przypadku jest to tylko szczęście. Ty jesteś tego świetnym przykładem, że po zdobyciu odpowiedniej wiedzy i trzymania się ściśle określonych zasad zacząłeś zarabiać na giełdzie. Grając ślepo na giełdzie, forexie, zakładach bukmacherskich, pokerze to jest tylko element losowy (pech/szczęście). Trudno się z powyższą opinią nie zgodzić.
 
duzyesz 366

duzyesz

Użytkownik
Nie mam czasu teraz za bardzo odp, pozniej rozwine swoja wypowiedz ale dodam, ze nie tylko ja jestem takim rodzynkiem :-D znam 3-4 osoby które ze mna zaczeły i równie dobrze a nawet lepiej im idzie
 
P 0

piteek

Użytkownik
Masakra jakie Ty głupoty wypisujesz ????
Na giełdzie trzeba się znać ?
Chyba nigdy nie inwestowałeś.
Ja zacząlem inwestowac na gpw a pozniej za granicą po przeczytanej tylko jednej ksiązce tego amerykanskiego japonca z ktorego kazdy się smieje, ze ***** wie. Problem w tym ze ja ten sposob inwestowania stosuje do dzisiaj i daje mi to ok 30-40 % zwrotu inwestycji rocznie. Czyli jak na laika który inwestuje od 3 lat ciągle w ten sam sposob czasem tylko idąc w innym kierunku to naprawdę sporo. Nie mialem jeszcze miesiaca stratnego, ewentualnie byl maly 2-3 % zysk a nastepny miesiac mi go zwracal.
Więc proszę nie gadaj mi tutaj takich rzeczy po nie masz o tym kompletnie pojęcia.
Co do Forexu. To masz rację jestem mega zielony ale udało mi się być na 2 szkoleniach forexowych oraz przeczytać z 5 ksiazek dotyczacych inwestycji na forexie. Nie jest to temat dla mnie. Ja lubię inwestować w surowce, ewentualnie w firmy w ktorych ogloszenie upadku jest rowne z prawdopdobienstwiem konca swiata w dniu dzisiejszym.
Po raz kolejny powtorzę. Nie masz pojecia o giełdzie ? dowiedz się wszystkiego o analizie fundamentalnej i zapierdalaj z tematem.
Nie słuchajcie gamoni co mówia, ze sie nie da, ze trzeba miec mega wiedze itd.
Ja jestem przykładem, ze nie trzeba.
A Ty Szakal pozdro i poćwicz bo za takie głupoty wypisywane to powinni karać. Przez takich jak Ty ludzie nigdy nie zmieniaja swojego zycia.
a najwiekszą mam beke z tego ???? i to wytłuszczone jeszcze haha
&quot;Każdy kto myśli, że zarabianie na forexie, giełdzie, zakładach bukmacherskich, pokerze itd. to jest tak zwany &quot;lajcik&quot; i łatwa szybka kasa to się grubo przeliczy.&quot;
???? jak żyć ?
ja w pierwszych miesiacach na giełdzie zrobiłem zwrotu ponad 65 %. Moze fartem, pewnie tak pomyslisz. Dla mnie to było poprostu oportunistyczne podejscie kierowane się w druga stronę tęczy niż inni.
W bukmacherce to samo, nie znam się za bardzo. Moja wiedza to 10 % takich mistrzów jak tutaj Ci na forum typu Jaja, Kuba, Roger, Ząbek czy Ramzesa. Od nich biorę typy, stawkuję mądrze i zarobek codzienny jest. Ja sie na tym nie znam, ogarniam tylko ufc i czazsme mecze piłki noznej.

Jeszcze chciałem jedną rzecz dodać. Nie chcę, zebys mnie źle zrozumiał Panie Szakal. Nie chce byc wyśmiewcą. Po prostu wszystko to co Ty piszesz to tak jakbym słuchał jakies osoby która ma kompletne 0 w porfelu, chciałaby ruszyć z miejsca ale się boi więc wszystko to motywuje brakiem wiedzy i doświadczenia. Doswiadczenie gdzies tez trzeba zdobywać, wiedzę tez. Pisząc o tym ze szkoleniowiec nie ma pojecia, ze wszedzie jest mega trudno i sa straszne przeszkody sam się ograniczasz.
Mam nadzieję, ze nie jestes taka osobą. I mam też nadzieję, ze nie obrazisz się za moje osądy ale tak to odbieram.

Pozdrawiam

edit: miałem jednak przez okres 3.5- 4 lat mniej wiecej 4 miesiące w plecy. Przepraszam za przekłamanie, teraz sprawdzilem.
Ja zacząlem inwestowac na gpw a pozniej za granicą po przeczytanej tylko jednej ksiązce tego amerykanskiego japonca z ktorego kazdy się smieje, ze ***** wie. Problem w tym ze ja ten sposob inwestowania stosuje do dzisiaj i daje mi to ok 30-40 % zwrotu inwestycji rocznie. Czyli jak na laika który inwestuje od 3 lat ciągle w ten sam sposob czasem tylko idąc w innym kierunku to naprawdę sporo. Nie mialem jeszcze miesiaca stratnego, ewentualnie byl maly 2-3 % zysk a nastepny miesiac mi go zwracal.
Mam prośbę o podanie tytułu Książki o której wspominasz
Pozdrawiam
 
Do góry Bottom